Wrażliwy ptak przylatuje do Polski. Symbolizuje święta i zapowiada mróz
Pięknie ubarwione ptaki są zwiastunem nadejścia ochłodzenia i mrozów. Chodzi o gile, w Polsce stosunkowo nieliczne, choć od początku XX w. zasięg ich występowania na terenie kraju się rozszerzał, a liczebność wzrastała. Gila najłatwiej dostrzec w okresie zimowym, gdy na drzewie szuka owoców.
U wielu polskich ptaków dostrzeżemy kolory ogniste; pomarańczowy, czerwony, czy żółty. Wyróżniają się nimi m.in. rudzik oraz makolągwa. Jest w tej grupie jeszcze jeden gość z pomarańczowym brzuszkiem. To gil, zwany też symbolem świąt.
Brzuszek w kolorze pomarańczy
Ptaka, który jest nieco większy od wróbla, można wypatrzeć zwłaszcza zimą pośród śniegu. To samiec ma właśnie pomarańczowo-czerwony brzuch, który kontrastuje z bielą puchu. Zarówno samiec, jak i samica mają też charakterystyczne czarne czapeczki.
Gil to gatunek leśny, ale ze względu na obecność świerków można go spotkać w miejskich parkach oraz na cmentarzach. Może zdarzyć się, że głodny gil wpadnie również do naszego karmnika. W Polsce ptaki te zimują, wlatują z północy w poszukiwaniu schronienia od przeszywającego mrozu.
Ptaki możemy spotkać na terenie całej Polski, ale największe zagęszczenie obserwuje się przede wszystkim na północnym wschodzie i w górach - gil występuje tam do górnej granicy lasu.
Gil jest niemal niewidoczny. Nie wolno go płoszyć
Jeśli wiosną spotkamy na swojej drodze gila, musimy pamiętać, aby nigdy nie płoszyć samicy. Wystraszona najprawdopodobniej nie wróci już do gniazda i porzuci jaja.
Gile są nazywane ptakami wrażliwymi i czasem niemal niewidocznymi. Są skryte i niezwykle delikatne, więc podczas obserwacji należy być szczególnie ostrożnym.
Jeśli ptak nie będzie niepokojony, a lęg zakończy się powodzeniem, pisklęta zostaną nakarmione owadami, potem nasionami, pąkami i owocami. I wyrosną kolejne zimowe ptaki, których jednak niestety nie spotykamy zimą w Polsce tak licznie jak kiedyś. Przyczyną tego zjawiska są łagodne w ostatnich latach zimy w naszym kraju.
Ptaki te, o ile pojawiają się obok nas, są zwiastunem ochłodzenia i mrozów. Osobniki z północno-wschodniej Europy migrują do Polski, gdyż tamtejsza zima jest dla nich zbyt surowa.
Szacuje się, że w Polsce odbywa lęgi od 50 tys. do 100 tys. par. W Europie liczebność szacowana jest na ponad 7 mln do 14 mln par lęgowych, ale globalny trend liczebności populacji uznawany jest przez ornitologów za spadkowy.
Na terenie Polski gil jest objęty ścisłą ochroną gatunkową.