Jeden z najrzadszych ptaków świata pojawił się w Europie. To otwiera szansę

Ibis grzywiasty niegdyś zamieszkiwał tereny Europy, nawet rejony nad Dunajem. Wymarł jednak całkowicie, zachował się tylko w Maroku i do dzisiaj uchodzi za jednego z najrzadszych ptaków świata. Teraz osobnik wypuszczony na Półwyspie Pirenejskim powrócił w okolice pogranicza Portugalii i Hiszpanii. To szansa, że ibis grzywiasty może wrócić do Europy.

Ibis grzywiasty może wrócić do Europy
Ibis grzywiasty może wrócić do Europypoeticpenguin123RF/PICSEL

Mówi się, że to najbrzydszy ptak świata. Ma bowiem nagą głowę podobną do sępów, ale zarazem długi dziób, który do sępów nie pasuje. Raczej do ibisów. I rzeczywiście, to jeden z gatunków ibisów zwany ibisem grzywiastym. O jego brzydocie można dyskutować, to kwestia gustu, natomiast poza sporem jest fakt, że mamy do czynienia z jednym z najrzadszych ptaków na świecie. Niemal wymarłym.

Kiedyś był ważnym elementem kultury i sztuki oraz wierzeń ludzi. Ponieważ ten ibis zamieszkiwał tereny Bliskiego Wschodu i północnej Afryki, często towarzyszyły pielgrzymkom udającym się do Mekki. Wyznawcy islamu wierzyli i wierzą nadal, że to właśnie ten ptak wskazuje im drogę do miejsca narodzin proroka. Ma to związek z tym, że ibisy grzywiaste gniazdujące na terenie Turcji udawały się zimą w rejony Półwyspu Arabskiego, zwłaszcza do dzisiejszej Arabii Saudyjskiej. To rzeczywiście ten kierunek.

Ibis grzywiasty wymarł w Europie. Teraz znowu się pojawiłwrangel123RF/PICSEL

Ibis grzywiasty zniknął z Europy

W dawnych czasach ibis grzywiasty zamieszkiwał pewnie spore obszary basenu Morza Śródziemnego. To prastary gatunek, jego szczątki znajdowano jeszcze w epoce lodowcowej. Wiemy, że żył kiedyś na całym Bliskim Wschodzie, w północnej Afryce i południowej, a także częściowo zachodniej i środkowej Europie. Znajdowano pozostałości po tych ptakach we Francji czy na Węgrzech i w Austrii, gdzie rozmnażała się naddunajska populacja. To jednak się skończyło.

A przecież ibis grzywiasty był jednym z pierwszych ptaków oficjalnie chronionych w Europie. W 1504 roku ochroną objął go arcybiskup Leonard z Salzburga. Miało to powstrzymać proceder, wedle którego pisklęta tego ibisa podawano upieczone na stołach bogaczy jako przysmak.

Te ibisy ocalały tylko poza Europą. Jedyna dzika populacja znajduje się dzisiaj w Maroku, które jako kraj muzułmański podejmowało wysiłki, by ptaka ocalić. W Parku Narodowym Souss-Massa niedaleko Agadiru przetrwała resztka tych ptaków. Raptem trzy kolonie plus czwarta u ujścia Oued Tamri, także w Maroku. Nieduża grupa tych ptaków gniazdowała przez jakiś czas w okolicach Birecik w południowo-wschodniej Turcji. Dbano tam o nią, a w latach trzydziestych kolonia rozrosła się do 3 tysięcy sztuk, po czym jednak i ona wymarła. Z kolei kolonię w Syrii zgładziła zapewne wojna. Jeszcze w 2010 roku, przed początkiem arabskiej wiosny, próbowano ją odtworzyć w Palmyrze.

To pokazuje, jak wielkie nadzieje wiąże się z pojawieniem się ibisa grzywiastego na Półwyspie Pirenejskim, gdzie niegdyś występował. Zwierzę widziano w okolicach Faro w południowej Portugalii, a także u ujścia rzeki Minho na granicy portugalsko-hiszpańskiej.

To ptak, który jest częścią programu nazwanego Eremita, od łacińskiej nazwy ibisa grzywiastego, która brzmi Geronticus eremita. Program ma na celu przywrócenie ibisa grzywiastego Europie i w ogóle światu, gdyż dzika populacja w Maroku to za mało, aby gatunek mógł przetrwać.

W wypadku zwierzęcia widzianego w Portugalii mówimy zapewne o osobniku wyhodowanym w niewoli w ogrodzie w Halle w Niemczech i wypuszczonym następnie w południowej części Półwyspu Pirenejskiego. O tym programie Eremita, który polega na wypuszczaniu ibisów zwłaszcza w Andaluzji, można przeczytać tutaj.

Stowarzyszenie Anabam poinformowało o obserwacji w gminie Baixo Miño. Angela Baz sfotografowała tego ptaka na dachu domu w dzielnicy Pias, w parafii San Miguel de Tabagon. „To młody ptak, a w pierwszych latach życia ibisy te latają chaotycznie, dopóki nie odnajdą swojej kolonii lub nie powrócą do niej. Rejon południa Półwyspu Pirenejskiego to miejsce, gdzie taki chaotycznie latający ptak ma szansę wrócić" - opowiada Manuel Sobrino, odpowiedzialny za projekt ornitologiczny El Naturalista Cojo.

Jest jednak spore ryzyko. Fakt, że ten ibis wychował się w niewoli i miał bliski kontakt z ludźmi, niesie ze sobą niebezpieczeństwo, że zacznie wspinać się po dachach domów, zbliżać do domostw czy dróg.

Program reintrodukcji ibisa grzywiastego sprowadza się do poszukania dla ptaków nowych siedlisk i nowych zimowisk. Pomagają w tym samoloty, które są przewodnikami dla zdezorientowanych ibisów, które dotąd nie migrowały. Jak czytamy na stronie WWF: "Globalne ocieplenie staje się wyzwaniem dla ibisa grzywiastego. Ptaki mają coraz większe problemy z przekraczaniem bariery grzbietów górskich. Nowy korytarz migracyjny do Andaluzji umożliwi im dotarcie do odpowiedniego miejsca zimowania bez konieczności pokonywania tej naturalnej bariery."

Program realizowany jest od 2004 roku przez Junta de Andalucía i zoo w Jerez, przy wsparciu naukowym Stacji Biologicznej Doñana,

Znasz ptaki zimujące w Polsce? Rozpoznaj je na zdjęciach!

To koniec obrączkowania ptaków w Polsce? Ośrodek nie dostał pieniędzyPolsat NewsPolsat News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas