Świnia i tasak zamiast szarpanej wieprzowiny. "Wegańska" reklama zachęca do polemiki
Para spędza wieczór w domu. Postanawiają coś zamówić. Decydują się na szarpaną wieprzowinę, ale ku im zdziwieniu pod drzwiami pojawia się nie mięso, a żywa mała świnka i mężczyzna z tasakiem. Ta reklama wzbudziła kontrowersje w Wielkiej Brytanii, a do telewizji napłynęły skargi, nakazujące wycofanie jej z anteny. Właśnie powróciła na ekrany.
Reklama, która zachęca do przejścia na dietę roślinną, wywołała niemałe kontrowersje w Wielkiej Brytanii. Do brytyjskiego urzędu ds. reklam wpłynęło ok. 400 skarg, a w związku z tym spot został tymczasowo wycofany z emisji. Tego lata reklama wraca do gry.
Żywa świnia zamiast martwej
Brytyjska reklama telewizyjna (pojawiła się na antenach w Walentynki 2022 r.) organizacji Viva! opowiada parze, która zamawia jedzenie na wynos. Wtuleni w siebie zamawiają nie wegańskie, ale mięsne danie - szarpaną wieprzowinę. Po dotarciu dostawy okazuje się, że para otrzymała małą świnkę, a dostawca trzyma w ręku tasak, mówiąc "dostarczamy pod twoje drzwi tylko świeże mięso".
Przekaz płynący z reklamy jest prosty: konsumenci mięsa są zachęcani do zmiany diety, ale i przemyślenia podejścia do różnych gatunków zwierząt.
Uwagę zwraca pies, który towarzyszy parze podczas "odbioru" żywej świni. Pupil najpierw leży z ludźmi na kanapie, a następnie popiskuje na widok przyniesionej do domu świnki. Autorzy spota zwracają tym samym uwagę na szowinizm gatunkowy, jakim jest spożywanie jednych zwierząt, a oswajanie i lepsze traktowanie innych gatunków zwierząt.
Pies i świnia
Reklama została doceniona przez branże marketingową i zdobyła dwie nagrody na Drum Roses Awards 2022. Organizacja Viva! podawała, że otrzymała wiele wiadomości od ludzi zachwyconych reklamą i jej walorami etycznymi.
Reklama dotarła już do milionów ludzi. "Wielka Brytania często określa się jako naród pełen miłośników zwierząt, od psów i kotów, po ptaki i inne dzikie zwierzęta, które obserwujemy. Jednak żeby być naprawdę empatycznym narodem, musimy przestać jeść zwierzęta" - napisała w oświadczeniu założycielka i dyrektorka oganizacji Viva!, Juliet Gellatley.
86 proc. świń w Wielkiej Brytanii umiera poprzez zagazowanie wysokim stężeniem dwutlenku węgla. To bolesna śmierć. Ponadto świnie są ogłuszane i podcina im się gardło. Niewłaściwe metody zabijania (zwane niehumanitarnymi) są jednak powszechne na całym świecie w wyniku czego świadome zwierzęta umierają w ogromnym cierpieniu.