Monstrualnie wielka ryba wyrzucona na plażę. Ma zwiastować nieszczęście
Mity, jakie otaczają tę rybę mogłyby okazać się dla niej groźne, gdyby nie to, że zwierzę żyje z dala od nas i naszych oczu, czasami całkiem głęboko pod wodą. Ludzie uważają wstęgora królewskiego za zwiastuna nadchodzących nieszczęść, na przykład takich jak trzęsienia ziemi. I mogą mieć rację, bowiem ruchy tektoniczne skorupy ziemskiej mogą sprawiać, że monstrualnie wielki mieszkaniec oceanu trafia na płyciznę, jak teraz w Kalifornii.
Dlatego chociaż napotkanie wielkiego wstęgora królewskiego na płyciźnie niedaleko San Diego w południowej Kalifornii wywołało wielkie poruszenie, o czym informuje stacja CBS News, to jednak poza radością z tak niezwykłego spotkania pojawił się także niepokój.
Mity na temat tej wielkiej ryby żyjącej najczęściej między200 a 1000 metrów pod powierzchnią morza głoszą bowiem, że to zwiastun nieszczęścia. Dlatego wielu ludzi się jej boi. Taka legenda w połączeniu z wielkimi rozmiarami tego zwierzęcia dają mieszankę wywołującą lęk. A gdy ludzie boją się zwierząt, wówczas taka sytuacja najczęściej jest dla nich groźna. W wypadku wstęgora królewskiego może być jednak pouczająca, bowiem może się okazać, że ryby faktycznie reagują na pewne zjawiska geologiczne i przyrodnicze i rzeczywiście pojawiają się wtedy na powierzchni.
Tak było w styczniu tego roku, gdy takiego wstęgora widziano u brzegów Tajlandii. Wstęgor pojawił się krótko po trzęsieniu ziemi w Azji. Widziano te ryby także przed strasznym kataklizmem bożonarodzeniowym w 2004 roku, który zniszczył wybrzeża południowej Azji.
Wstęgor królewski wywołał wielkie poruszenie
Na razie ludzie, którzy znaleźli rybę u brzegów Kalifornii są raczej ucieszeni niż zaniepokojeni. To rzadkie znalezisko. Niestety, wstęgor był już martwy. Unosił się nieżywy na wodach zatoki La Jolla koło San Diego. Naukowcy z NOAA Southwest Fisheries Science Center i Scripps Institution of Oceanography planują przeprowadzić sekcję zwłok, aby spróbować ustalić przyczynę śmierci.
Wstęgory królewskie występują w wielu morzach i oceanach Ryby te znajdowano u wybrzeży Tajlandii, Japonii, Australii, Nowej Zelandii, Kalifornii, w Morzu Śródziemnym, u brzegów Wielkiej Brytanii, Francji, a w 2010 roku niemal czterometrowa ryba została wyłowiona w Bovallstrand na wybrzeżu Szwecji nad Morzem Północnym, zatem całkiem blisko Bałtyku. Te ryby zawsze robią wrażenie. Mają wydłużone, wężowate ciało o nadzwyczajnej długości. W zasadzie do końca nie wiemy, jak długie może ono być, ale kto wie czy to właśnie nie jest najdłuższa ryba świata, odpowiadająca za mity nie tylko o trzęsieniach ziemi, ale i wężach i potworach morskich. Wstęgory często bowiem zawisają w głębi morza pionowo i wówczas istotnie wyglądają jak wielkie węże.
Niewykluczone, że wstęgory królewskie dorównują długością największej rybie świata, którą jest kilkunastometrowy rekin wielorybi, ale nie są w stanie mierzyć się z nią pod względem masy ciała i postury. Maksymalna znana masa ciała wstęgora przekraczała ćwierć tony i wynosiła 272 kg. Zdaniem ichtiologów, regułą u tych ryb są osobniki o długości 5-6 metrów, a te kilkunastometrowe to rzadkość, aczkolwiek stan naszej wiedzy na temat wstęgorów jest w zasadzie żaden.
To ryba o niezwykłej budowie ciała. Jest ono wydłużone jak u węża i silnie bocznie spłaszczone. W zasadzie przypomina właśnie niekończącą się wstęgę, stąd nazwa zwierzęcia.
To ryba nadzwyczajna, która robi wrażenie nie tylko rozmiarami. Wstęgor widziany w wodzie ma ciało srebrzyste i na dodatek mieniące się jak drogocenne kamienie. Płetwa grzbietowa jest czerwona. Nie widać tego, gdy ryba zostanie wyrzucona na brzeg, gdyż kolory szybko blakną.
U wybrzeży Kalifornii mieszka także drugi gatunek wstęgora Regalecus russelii. To jednak ryba ekstremalnie rzadka. Zamieszkuje Pacyfik i jest widywana jeszcze rzadziej niż jej krewniak. Ostatni raz - w 2022 roku przy Wielkiej Rafie Koralowej w Australii.
Co tam się kryje pod powierzchnią wody? Zanurkuj i sprawdź [QUIZ]
