Kajakarz zauważył coś dziwnego. Żarłacz tygrysi wgryzł się w kajak

Film udostępniony przez amerykańskie media pokazuje moment spotkania żarłacza tygrysiego z kajakarzem, który przypadkowo nagrał całe zajście. Rekin nagle wypływa spod wody i wgryza się w kadłub kajaka.

article cover
123RF/PICSEL
Rekin tygrysi jest jednym z największych rekinów drapieżnych
Rekin tygrysi jest jednym z największych rekinów drapieżnych123RF/PICSEL

Żarłacz tygrysi to drugi po żarłaczu białym rekin, który najczęściej atakuje ludzi. Jeden z największych rekinów drapieżnych często wpływa na płytkie rafy, podpływa do portów i kanałów, a przez to zwiększa się prawdopodobieństwo spotkania go. Niemal oko w oko z rekinem stanął wędkarz, który postanowił wypłynąć na łów kajakiem.

Żarłacz tygrysi ugryzł kajak

Mrożący krew w żyłach moment przeżył rybak pływający kajakiem na Hawajach. Niczego niepodejrzewający wędkarz przypadkowo sfilmował epizod do złudzenia przypominający scenę z filmu "Szczęki".

Scott Haraguchi łowił ryby, kiedy nagle usłyszał świszczący dźwięk przypominający odgłosy wydawane przez łódź. Chwilę później jego kamera uchwyciła ogromnego rekina tygrysiego, który w pędzie uderza zębami w bok kołyszącego się kajaka.

Wędkarz miał dużo szczęścia, ponieważ łódka kołysała się przez chwilę, ale finalnie nie przewróciła się, a mężczyzna nie wpadł do wody. Na nagraniu słychać okrzyki wędkarza: "Rekin tygrysi mnie staranował! Jasna cholera!"

Mężczyzna prawdopodobnie dopiero po całym zajściu zdał sobie sprawę, że był bliski bezpośredniego kontaktu z żarłaczem. Spotkanie to mogłoby zakończyć się tragicznie.

"Szanuj życie, bądź miły dla innych"

Scott Haraguchi tłumaczył później pod nagraniem w mediach społecznościowych, że początkowo pomylił rekina z żółwiem. Twierdzi też, że odruchowo kopnął rekina w głowę.

"To stało się tak szybko. Nie zdawałem sobie sprawy, że wyjąłem lewą stopę z wody, aby zabezpieczyć się przed uderzeniem i faktycznie odepchnąłem nią głowę rekina" - opowiadał wędkarz.

Haraguchi w wywiadzie dla stacji KITV4 powiedział, że nie jest pewien, co skłoniło rekina do ataku na kajak, ale możliwe, że pomylił go z foką, którą mężczyzna widział w okolicy. Wędkarz podzielił się pod viralowym nagraniem trafnym spostrzeżeniem na temat kruchości życia:

"Zdaję sobie sprawę, że życie jest krótkie, a czasu na ziemi jest niewiele. Wykorzystaj to, bądź miły dla ludzi" - przyznał wędkarz, który tego samego dnia robił zdjęcia wielkich ryb, które złowił.

Co ciekawe, mimo że żarłacz tygrysi uważany jest za jeden z najniebezpieczniejszych rekinów, to szybkość jego ataku jest stosunkowo mała - twierdzą naukowcy. Według obserwatorów rekinów liczba tych drapieżników w oceanach świata spadła.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas