Jeleń zaplątał się w choinkowe lampki. To efekt naszego śmiecenia

"Może w familijnych filmach bożonarodzeniowych renifer zaplątany w świąteczne lampki budzi dobre skojarzenia, ale jeleń, który zaplątał się w wyrzucone przez kogoś oświetlenie choinkowe na obrzeżach karkonoskiej miejscowości wygląda tylko smutno". Zdjęcie z takim podpisem opublikował niedawno Karkonoski Park Narodowy.

Zdjęcie przedstawia byka, w którego rogi zaplątały się choinkowe lampki. Nie wiadomo, jak zwierzę "ubrało się" w świąteczną ozdobę, jednak ujęcie to stanowi symbol współczesnego problemu, jakim jest konsumpcjonizm oraz gigantyczna skala śmiecenia.

Już dawno temu naukowcy potwierdzili, że wyrzucane przez ludzi puszki i butelki stają się pułapkami dla zwierząt. W badaniu z czerwca 2022 r. sprawdzono zawartość niemal tysiąca takich pojemników. Wewnątrz 56 proc. z nich badacze znaleźli ponad 10 tys. martwych zwierząt: bezkręgowców, drobnych ssaków, płazów i gadów. Część to gatunki chronione.

Zwierzęta giną więc najczęściej w męczarniach z głodu czy wycieńczenia. Rozkładające się truchła zaczynają natomiast przywabiać kolejną ważną ekologicznie grupę - saprofagów, a zwłaszcza padlinożerców.

Zwierzęta wpadają w rozmaite pułapki zastawione przez ludzi. Niektóre są montowane umyślnie, inne stanowią śmiertelne niebezpieczeństwo w konsekwencji braku ludzkiej wyobraźni. Niektórymi z nich są np. odkryte studzienki melioracyjne oraz niebezpieczne odpady przemysłowe. Ogromne niebezpieczeństwo grozi też zwierzętom z ręki kłusowników, którzy zakładają wymyślne lub prymitywne pułapki.

Zaśmiecanie środowiska jest jednym z naczelnych wyzwań w kwestii ochrony przyrody. Do najczęściej spotykanych w środowisku śmieci, zwłaszcza na miejskich i podmiejskich terenach zieleni, zalicza się opakowania po żywności i napojach, jednak w lasach i wodach, zwłaszcza na obrzeżach miast, można znaleźć porzucone opony, ubrania, sprzęt AGD, oraz wiele innych nawet niebezpiecznych odpadów.