Fatalne wieści dla naszych upraw. Problem staje się bardzo poważny
Zmiana klimatu może przyczyniać się do szybkiego zmniejszania populacji trzmieli. Rosnące temperatury mogą sprawić, że temperatury w ich gniazdach staną się tak wysokie, że larwy owadów nie będą w stanie ich przeżyć.
Rosnące temperatury zagrażają przetrwaniu trzmieli. Charakterystyczne, pożyteczne owady bardzo źle radzą sobie z globalnym ociepleniem. Gdy panują ekstremalne upały, wielkie pszczoły nie są w stanie się rozmnażać.
Globalna populacja trzmieli zmniejsza się od lat pięćdziesiątych XX wieku. Przyczyny tego zjawiska nie są jeszcze do końca zrozumiane. Naukowcy sugerowali wiele różnych możliwych czynników wpływających na owady, od pestycydów po utratę siedlisk. Ponieważ trzmiele są podatne na wahania temperatury, niektórzy proponują innego winowajcę: zmianę klimatu.
Wiosenne kwiaty potrafią zaskakiwać. Potrafisz je rozpoznać? [QUIZ]
Upał w gnieździe trzmieli
Naukowcy z Uniwersytetu Guelph w Kanadzie dokonali przeglądu badań i odkryli, że niezależnie od gatunku i regionu, trzmiele preferują temperaturę w gniazdach pomiędzy 28 a 32°C. Kiedy temperatura w gnieździe przekroczyła 36°C, pszczoły nie mogły kontynuować rozmnażania. Ponieważ larwy są bardziej wrażliwe na ciepło niż dorosłe osobniki, jedna fala upałów może zabić całe kolejne pokolenie trzmieli, zanim będzie ono miało szansę opuścić gniazdo.
"To niezwykłe, że od Arktyki aż po tropiki trzmiele wydają się mieć takie same wymagania co do temperatury gniazd" mówi Peter Kevan z Uniwersytetu w Guelph. "Jeśli zrobi się za gorąco... jest całkiem prawdopodobne, że umrą". Trzmiele chronią rosnące larwy, wachlując swoje gniazdo bijącymi skrzydłami. Jednak ta obrona może nie wystarczyć, aby zrekompensować pogłębiające się zmiany klimatyczne.
W przypadku pszczół hodowlanych, pewną nadzieję dają rozwiązania technologiczne, takie jak klimatyzowane ule. Nie da się jednak zastosować podobnych rozwiązań w przypadku dzikich, wędrujących pszczół.
Trzmiele ważne dla środowiska i gospodarki
Same temperatury mogą jednak nie odpowiadać za cały zaobserwowany spadek populacji trzmieli. Inne zagrożenia, takie jak pestycydy i utrata siedlisk mogą w równym stopniu przyczyniać się do ich znikania.
Tymczasem trzmiele są niezwykle istotnymi zapylaczami, także w przypadku roślin uprawnych. Wielkie owady doskonale radzą sobie w szklarniach, w związku z czym są głównym zapylaczem szklarniowych pomidorów. Są także aktywniejsze dłużej, niż pszczoły miodne - latają przy niewielkiej ilości światła, a zapylanie rozpoczynają już przy temperaturach rzędu 7,5 stopni Celsjusza - pszczoły potrzebują temperatur o 3 stopnie wyższych.
Naukowcy apelują o to, by wspierać dzikie pszczoły, w tym trzmiele, poprzez sadzenie w ogrodach rodzimych gatunków roślin kwiatowych, które mogą zapewnić im pożywienie. To może ułatwić im przeżycie, ale zmiany klimatyczne mogą i tak sprawić, że wielkie, spokojne owady czeka trudna przyszłość.