Dziwne hybrydy niedźwiedzi pojawiają się w Arktyce. To zły znak

Cały świat się zmienia, a wraz z nim wszystko, co żyje na Ziemi. Naukowcy ostrzegają przed postępującymi zmianami klimatycznymi, które wpływają na temperaturę, opady, i dalej na roślinność, pokrywę lodową i w końcu na zwierzęta oraz na nas samych.

Zmiany klimatu doprowadzają do zmian siedliskowych zwierząt, które szukają odpowiednich dla siebie warunków, czy to temperaturowych, czy żywieniowych. Niedźwiedzie grizzly wędrują coraz bardziej na północ, zaś niedźwiedzie polarne coraz bardziej na południe - w pewnym punkcie dochodzi do ich spotkania.

Niezwykłym efektem tych zmian jest coraz częstsze mieszanie się zwierząt pod względem genetycznym, zwłaszcza w Arktyce. Coraz częściej dochodzi do zazębiania się obszarów siedliskowych niedźwiedzia grizzly i niedźwiedzia polarnego, wskutek czego mogą narodzić się pizzlies - jest to zwierzę powstałe z połączenia wspomnianych gatunków.

Samce grizzly mogą ważyć do 390 kg, a samice do 210 kg. Z kolei niedźwiedzie polarne są znacznie większe, samce mogą ważyć do 800 kg, a samice do 300 kg. Podstawową różnicą między gatunkami jest ich wygląd, sierść niedźwiedzi polarnych jest przezroczysta (włosy są wypełnione powietrzem, a światło, które się od nich odbija, daje wrażenie, że są one białe), a czaszka jest większa i dłuższa, zaś sierść grizzly jest brązowa, a czaszka jest mniejsza i węższa.

Istnienie tych szczególnych hybryd od wielu lat pozostawało jedynie w sferze spekulacji. Jednakże w 2006 roku potwierdzono, że w naturalnym środowisku istnieją pizzlies. Nietypowy niedźwiedź został zastrzelony na Terytoriach Północno-Zachodnich w kanadyjskiej Arktyce. Wyjątkowy wygląd zwierzęcia skłonił ludzi do przeprowadzenia analizy DNA, która wykazała, że zwierzę to powstało z połączenia samca niedźwiedzia grizzly i samicy niedźwiedzia polarnego.

Pizzlies pod względem fizycznym znajdują się między niedźwiedziem grizzly a niedźwiedziem polarnym. Na ogół ich sierść jest przezroczysta (czasem jest blond), zaś łapy mogą być jasnobrązowe. Posiadają pysk zbliżony kształtem do pyska grizzly, lecz mają wydłużony nos, który przypomina nos niedźwiedzia polarnego.

Do tej pory potwierdzono jedynie osiem hybryd pizzlies, które żyły na wolności. Naukowcy wciąż nie mają jasnej odpowiedzi, dlaczego dochodzi do mieszania się tych dwóch gatunków.

Sugerują, że może być to spowodowane tym, że zimy z roku na rok stają się coraz krótsze, przez co okres migracji się wydłuża. W lasach notuje się spadek liczby jagód, czy spadek łososi w rzekach, przez co grizzly muszą szukać pożywienia gdzie indziej. Udokumentowano przypadki, że niektóre grizzly migrowały do Arktyki i polowały na foki, które jednocześnie są pożywieniem dla niedźwiedzi polarnych. Z kolei obszar bytowania niedźwiedzi polarnych topi się wskutek wzrostu temperatur, przez co naturalnych obszarów żerowania jest coraz mniej.

Naukowcy zauważają, że oba gatunki są blisko spokrewnione, dzieli je "zaledwie" 500 000 lat ewolucji. Zwykle zwierzęta nie żyją w przyjacielskich relacjach, gdyż stanowią dla siebie konkurencję w obszarach żerowania.

Badania przeprowadzone w 2017 roku wykazały, że odnalezionych do tej pory osiem przedstawicieli hybrydy pochodzi od jednej samicy niedźwiedzia polarnego, która kojarzyła się z dwoma różnymi niedźwiedziami grizzly w różnych odstępach czasu.

Według naukowców, mimo że zjawisko powstawania hybryd niedźwiedzi zachodzi na bardzo małą skalę, to nie można wykluczyć, że w odległych regionach Arktyki nie żyje więcej przedstawicieli pizzlich. Jednocześnie sugerują, że zjawisko "hybrydyzacji" mogło właśnie się rozpocząć i możemy być świadkami tworzenia się nowego etapu/trendu.

Specjaliści donoszą również, że jeśli tego typu zmiany będą postępować, to w przyszłości może dojść do tego, że niedźwiedzie polarne zostaną "włączone" do populacji grizzly, wskutek czego dojdzie do ich wyginięcia.