Depresja u psów i kotów. Jakie są objawy i jak ją wyleczyć?
Na depresję chorują nie tylko ludzie, ale i zwierzęta. Ta podstępna choroba może dotknąć naszych domowych pupili, takich jak psy i koty. Co wtedy zrobić? Jak rozpoznać objawy depresji u psa i kota? Wyjaśniamy.
Spis treści:
Niechęć do zabawy, apatia, agresja, unikanie kontaktu - to tylko niektóre z objawów depresji u psów i kotów. Część opiekunów nie potrafi tych sygnałów rozpoznać i tym samym wydłuża cierpienia swojego pupila. Tymczasem jest kilka prostych sposobów, żeby nasz czworonóg wrócił do pełnej formy.
Jak rozpoznać depresję u psa i kota?
Jak objawia się depresja u psów i kotów? - Tak jak u człowieka: brak chęci nawiązywania kontaktów, apatia, brak apetytu, osowiałość - mówi Dariusz Ornal, zoopsycholog w rozmowie z "Czystą Polską" Polsat News.
Do tego mogą dojść: agresja, izolowanie się i dziwny smutek w oczach. Takie zachowanie to ciche wołanie o ratunek. Coraz więcej opiekunów zdaje sobie z tego sprawę i szuka pomocy fachowców.
- Mają coraz mniejsze opory, żeby ukierunkować choćby swoje finanse, bo to też nie jest rzecz bezpłatna. Wydaje mi się, że ta świadomość rośnie i wydaje mi się, że rośnie empatia dla zwierząt. Chcemy dla tych zwierząt jak najlepiej, żeby czuły się w naszym otoczeniu jak najlepiej - mówi Zuzanna Ogrodowczyk, behawiorystka psów.
Najczęstsze przyczyny depresji u zwierząt
Depresja u czworonogów wynika najczęściej z długotrwałego stresu, bo z jednorazowym zdarzeniem wywołującym napięcie zwierzę samo sobie poradzi. Okazuje się, że najbardziej wrażliwe są koty. - Coś się w domu zmieniło, przybył jakiś domownik, a dla niektórych kotów wystarczy remont, poprzestawiane meble, zmiana mebli to potrafi być bardzo stresogenne - mówi Dariusz Ornal, zoopsycholog.
Psy cierpią z innych powodów niż koty, bo są zwierzętami stadnymi i łakną towarzystwa ludzi. - Depresja u psa może być związana na przykład z częstą nieobecnością człowieka, z bardzo zabieganym trybem pracy. Nie bez kozery mówi się, że jak ktoś pracuje po 8-12 godzin dziennie, włączając weekendy, nie jest dobrym domem dla takiego psiaka - mówi Zuzanna Ogrodowczyk.
Depresję u zwierząt najlepiej widać w schroniskach
Jak trudno zwierzętom radzić sobie ze stresem, najlepiej widać w schroniskach. Nowe miejsce, zapachy, nowi ludzie i towarzysze - tak dużo bodźców złamie największego twardziela. Stąd ta rozpacz w oczach.
- Po raz pierwszy straciły swój dom swojego właściciela, czyli cały ten zwierzęcy świat zawalił się na zwierzęcy łepek, bo w jednej chwili straciły dom i człowieka, któremu zaufały, ale też straciły poczucie bezpieczeństwa - zauważa Dariusz Ornal, który pracuje w schronisku w Lublinie.
Jak wyleczyć depresję u psa i kota?
Z depresją u czworonogów jest tak jak u ludzi - potrzeba czasu, żeby wyzdrowieć. - Trwa to ok. pół roku, rok, i konieczna często jest pomoc weterynarza i zastosowanie odpowiedniej farmakoterapii - tłumaczy Zuzanna Ogrodowczyk.
Czasem już nawet dłuższy spacer, wspólna zabawa i przede wszystkim poświęcenie czasu potrafią zdziałać cuda. Najważniejsze, żeby w porę zareagować. Wtedy błysk i radość w oczach pupila wrócą same.