Atak wilków w Świętokrzyskiem. Jest specjalny komunikat do mieszkańców

Atak wilków w Marchocicach w gminie Secemin w Świętokrzyskiem na konie w jednym z gospodarstw skończył się licznymi ranami na tylnej nodze jednego ze źrebaków. Pod wpływem tych wydarzeń Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Kielcach wydała apel do mieszkańców, a o sprawie donosi "Echo dnia".

Wilki korzystają z okazji, gdy zwierzęta gospodarskie nie są chronione
Wilki korzystają z okazji, gdy zwierzęta gospodarskie nie są chronionewaitandshoot123RF/PICSEL

"Posiadam osiem koni, które są na wypasie w pastuchu elektrycznym. 28 lipca zauważyłem, że najmłodszy źrebak ma rozległe rany na tylnej nodze. Dwóch niezależnych weterynarzy jednoznacznie stwierdziło, że są to rany szarpane najprawdopodobniej spowodowane atakiem wilka." - mówi właściciel gospodarstwa w Marchocicach w rozmowie z "Echem Dnia". Wilki zraniły źrebaka, a Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Kielcach uważa, że takie przypadki mogą się powtarzać.

Dlatego wydała specjalny komunikat adresowany do mieszkańców tych okolic. Zwraca w nim uwagę na to, że obecność wilków w tych okolicach województwa świętokrzyskiego ma już charakter stały, w związku z czym w swym komunikacie RDOŚ uczula mieszkańców i właścicieli gospodarstw, aby zadbali o odpowiednie zabezpieczenie zwierząt trzymanych w niewoli. Słabe ogrodzenie albo w ogóle jego brak mogą spowodować, że drapieżniki skorzystają z okazji i zaatakują trzody.

Z wilkami da się żyć. Trzeba tylko zrozumieć ich zachowania. Zdj. ilustracyjne123RF/PICSEL

Wilków w Polsce jest więcej niż 20 lat temu

Wedle cytowanego przez "Echo Dnia" wójta gminy Secemin, wataha wilków, składająca się z sześciu osobników, była widziana w tej okolicy. Jeszcze 20 czy 30 lat temu wilki nie zamieszkiwały województwa świętokrzyskiego. Wytrzebione w Polsce, mordowane od ponad 100 lat znalazły się na krawędzi zagłady. Pod koniec XX wieku liczbę wilków w Polsce szacowane na zaledwie 200 sztuk, ograniczoną do wschodniej Polski i terenów podgórskich. Dzisiaj nasz szczytowy drapieżnik występuje już na terenie całego kraju dzięki ochronie gatunkowej wprowadzonej w 1998 roku.

Liczbę wilków w Polsce szacuje się na około 2 tysiące. Wedle szacunków GUS to nawet 5 tysięcy, a przyrodnicy podważają tę liczbę. Ostatnia ocena liczebności metodami naukowymi została przeprowadzona przez Główny Inspektorat Ochrony Środowiska, jedyną instytucję uprawnioną do monitoringu gatunków chronionych, w 2019 r. Oceniono wówczas, że wilków jest w kraju na 1886 osobników. Cała reszta szacunków, razem z tymi w roczniku statystycznym GUS, jest niewiarygodna, bo nie jest efektem ujednoliconej metodyki, a tylko dodawaniem zgrubnych szacunków z nadleśnictw i kół łowieckich. A to zwielokrotnia oceny liczebności - przekazała Interii dr Sabina Nowak ze Stowarzyszenia dla Natury "Wilk". 

Z wilkiem oko w oko. Co wiesz o naszym drapieżniku [QUIZ O WILKACH]

Młodzi uczą się o wilkach. Muszą nadrobić lata wypełnione stereotypamiPolsat News

 

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas