Myśliwy oskarżony o znęcanie się nad wilkiem. Grożą mu 3 lata
Myśliwy z Wielkopolski został oskarżony o znęcanie się nad wilkiem. Zwierzę zostało odłowione na autostradzie A2 i tymczasowo uśpione, by móc je przewieźć w bezpieczne miejsce. Tę okazję miał wykorzystać Marcin Sz.
Wilki w Polsce są pod całkowitą ochroną. Cudem udało się je uratować przed wyginięciem, do którego prawie doprowadził niekontrolowany odstrzał myśliwych. Zwierzęta jednak wciąż nie cieszą się dobrą opinią wśród wszystkich, chociaż naukowcy z PAN podkreślają, że szkody, które powodują wilki, nie upoważniają do jego odstrzału, który przede wszystkim jest nieskuteczny.
Warto przypomnieć, że w sezonie łowieckim 2018/2019 wielkość szkód łowieckich wyrządzonych przez całą zwierzynę łowną (oszacowanie samych szkód wyrządzonych przez wilki jest bardzo trudne) wynosiła 62 mln zł. Jest to około 1,3 promila wartości całej produkcji rolnej.
To tak, jakby z całej tony zwierzyna skubnęła trochę ponad kilogram jakichś zbóż, kukurydzy czy ziemniaków.
Dla kontrastu, naturalne, nieuniknione straty powstałe w wyniku procesu zbiorów wynoszą średnio 5-8 proc.
Mimo braku szkodliwości wilka budzi on w niektórych skrajne emocje.
Myśliwy oskarżony o znęcanie się nad wilkiem
Sprawa znęcania się nad wilkiem toczy się już od dwóch lat. Myśliwy jest oskarżony o to, że po tymczasowym uśpieniu wilka zacisnął chwytak na szyi zwierzęcia i ciągnął je po ziemi.
Wczoraj doszło do przesłuchania biegłej lekarki weterynarii.
W mojej ocenie nie było potrzeby używania tego chwytaka w taki sposób, w jaki został użyty. Uważam, że na szyję zwierzęcia, które jest uśpione, nie powinno zakładać się pętli i przesuwać nią zwierzę.
Jej zdaniem założenie na szyję chwytaka było zbyteczne, tak samo jak ciągnięcie zwierzęcia po podłodze. Jeśli istnieje niebezpieczeństwo, że zwierzę może się wybudzić, należy zabezpieczyć jego pysk. Weterynarka podkreśliła, że właśnie po to usypia się zwierzę, aby nie musieć używać chwytaka.
Zdaniem biegłej oskarżony powinien był zabezpieczyć pysk wilka, podnieść go, ostrożnie przełożyć na nosze tak, by go nie uszkodzić oraz przewieźć w bezpieczne miejsce. Traktowanie żywej istoty jak worek ziemniaków jest niedopuszczalne.
Za znęcanie się nad zwierzętami grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
Źródło: Głos Wielkopolski
