Symbole Australii mają zaskakującego przodka. Właśnie go odkryli
Do zwierząt szczególnie kojarzących się z Australią - poza kangurami czy emu - często zalicza się wielce oryginalne stekowce. To dziobaki i kolczatki, ssaki lęgnące się z jaj, jak niegdyś robiły to zapewne gady ssakokształtne. Kolczatka i dziobak są zaliczane do tej samej grupy, chociaż na pierwszy rzut oka różnią się od siebie zasadniczo. Już wiemy, dlaczego.

Pozory mówią, że nic ich nie łączy. Dziobak ma ciało wydry, dziób kaczki i dzięki odpornej na zimno sierści zamieszkuje wartkie, chłodne strumienie i rzeki wschodniej Australii. Jest zwierzęciem ziemnowodnym jak wydra, bóbr czy piżmak. Z kolei kolczatka do wody raczej nie wchodzi. To zwierza lądowe, pokryte kolcami jak jeż. Przeszukuje ściółkę, podnosi konary i kamienie, by znaleźć owady i ich larwy swym długim ryjkiem.
Oba te zwierzęta zaliczane są do stekowców, uważanych za najbardziej prymitywne ze ssaków. Tak prymitywne, że lęgną się z jaj, a młode karmią mlekiem ściekającym na skórę. I tyle - pozornie więcej ich nie łączy.
Badania opublikowane w piśmie "PNAS" dowodzą jednak, że dziobak i kolczatka mają więcej wspólnego niż się wydaje. Naukowcy z Uniwersytetu Nowej Południowej Walii w Australii piszą: "jajorodne stekowce odegrały kluczową rolę w naszym zrozumieniu ewolucji ssaków, ale ich zapisy kopalne są ubogie, a ich historia ewolucyjna jest kontrowersyjna. Żyjące stekowce są bardzo różne pod względem ekologicznym: dziobak jest dobrze przystosowany do półwodnego trybu życia, podczas gdy kolczatki są w pełni lądowe. Jednakże znaleziona jedna kość ramieniowa ssaka z wczesnej kredy Australii z gatunku o nazwie Kryoryctes cadburyi wykazuje, że dawne stekowce były ziemnowodnymi zwierzętami ryjącymi w glebie.
Sugeruje to, że ziemnowodny tryb życia współczesnego dziobaka miał swoje początki co najmniej 100 milionów lat temu, w epoce dinozaurów, a kolczatki również ewoluowały od półwodnych przodków."

Kolczatki i dziobaki mają wspólnego wodnego przodka
To spore odkrycie, pokazujące jak różnymi drogami może pójść ewolucja zwierząt wywodzących się od wspólnego przodka. Kryoryctes cadburyi żył 105 milionów lat temu w stanie Wiktoria w Australii, zatem to zwierzę starsze niż tyranozaury, starsze niż triceratopsy i wiele ssaków, nawet tych mezozoicznych. Słowo oryctes oznacza tego, który kopie. Znaleziona przez Australijczyków kość ramienna wskazuje na zwierzę świetnie kopiące. A kość ta jest podobna do kości współczesnych kolczatek.
Naukowcy wywodzą, że Kryoryctes był półwodnym ryjącym ssakiem środkowej kredy, w epoce dinozaurów. A to wskazuje na to, że stekowce najpierw rozwinęły ziemnowodny tryb życia już w mezozoiku. A że Kryoryctes jest wspólnym przodkiem wszystkich stekowców, jakie dzisiaj znamy, wiele wskazuje na to, że kolczatki reprezentują zwierzęta, które znacznie później zdecydowały się na powrót do całkowicie lądowego trybu życia.
Inaczej mówiąc, kolczatki też zaczynały w wodzie, a precyzyjnie - ich przodkowie wywodzą się z ziemnowodnego życia. Z czasem stekowce te wyszły całkowicie na ląd, porzuciły wodę, zaczęły konsumować lądowe bezkręgowce wyszukiwane w leśnej ściółce i zapewne w ramach obrony przed lądowymi drapieżnikami wytworzyły kolce.
Pewnym argumentem za tą tezą może być także fakt, że chociaż kolczatki rzadko widuje się w wodzie, to jednak zwierzęta te potrafią pływać.
Kolczatki mają długie ryjki wyposażone w czułe receptory do poszukiwania bezkręgowców. Te receptory mogą być pozostałością po wodnym przodku, który - jak obecne dziobaki - poszukiwał nimi pokarmu na dnie strumieni, pod kamieniami i w piasku. Ponadto tylne łapy kolczatek są ustawione ku tyłowi, co ułatwia im kopanie. Podobną budowę kończyn ma dziobak, ale jemu służą one do pływania.