Zatrważające dane. Każdego roku do oceanów trafia ich miliardy
Mateusz Zajega
Zespół australijskich naukowców postanowił oszacować, jak wiele narzędzi połowowych trafia każdego roku do oceanów. Wyniki badań mogą przyprawiać o zawrót głowy. W ciągu zaledwie 12 miesięcy wody zostają wzbogacane o około 14 miliardów haczyków czy 75 tysięcy kilometrów kwadratowych okrążających sieci rybackich.
Zanieczyszczenie oceanów od lat stanowi jeden z największych problemów współczesnego świata, którego zażegnanie wydaje się w obecnej chwili niewykonalne. Niewyobrażalnie wielkie ilości śmieci trafiają do zbiorników wodnych na całym świecie każdego dnia, gdzie prawdopodobnie będą spoczywać aż do całkowitego rozkładu przez najbliższe setki lat.
Jakich śmieci jest najwięcej w oceanach?
Znaczącą część tych śmieci stanowią te pochodzenia rybackiego. Ich skalę postanowili oszacować badacze z Australii, którzy w tym celu przeprowadzili aż 451 wywiadów z osobami trudniącymi się rybołówstwem w siedmiu różnych krajach - Stanach Zjednoczonych, Belize, Peru, Islandii, Maroko, Indonezji oraz Nowej Zelandii.
Rybacy zostali zapytani o roczne użytkowanie narzędzi połowowych i ich straty. Dzięki uzyskanym odpowiedziom poznano częstotliwość zjawiska, a następnie, biorąc pod uwagę globalne dane dotyczące rybołówstwa, oszacowano skalę zanieczyszczeń.
Średnio aż 1,82 procent z wszystkich narzędzi połowowych zostaje utraconych w trakcie łowienia. Najczęściej gubione są sieci do trałowania dennego (3,94 procent), natomiast najrzadziej pułapki na skorupiaki (0,74 procent).
To pływa w morzach - najpopularniejsze śmieci
Według szacunków każdego roku do oceanów trafia między innymi:
- 14 miliardów haczyków;
- 25 milionów pułapek na skorupiaki;
- 740 tysięcy kilometrów sznurów haczykowych;
- 75 tysięcy kilometrów kwadratowych sieci okrążających;
- 2962 kilometry kwadratowych sieci skrzelowych.
Badania opublikowano w czasopiśmie naukowym "Science Advances".