Śnieg i niskie temperatury to koniec grzybów? Niekoniecznie, zobacz zdjęcia z polskich lasów
Mimo że część z nas już podziwia marynowane grzybki i delektuje się zapachem suszonych. To zapaleni grzybiarze jeszcze szukają ostatnich sztuk w lasach. Grzyby bowiem nie kończą się w październiku, a i w listopadzie możemy wrócić z pełnym koszykiem.
Polska ma już za sobą pierwszy śnieg. W zachodniej Polsce ku uciesze dzieci biały puch pojawił się weekend, po czym wzrost temperatury niestety go roztopił, ale na wschodzie kraju wciąż jest pokrywa śnieżna. Mimo to zapaleni grzybiarze mogą znaleźć w lasach jeszcze małe co nieco. Choć okazy, którymi chwalą się w mediach społecznościowych, z pewnością do najmniejszych nie należą.
Jakie grzyby zbierzemy w październiku i listopadzie?
Koniec października nie oznacza z pewnością końca grzybobrania, chociaż z niektórymi gatunkami niestety musimy się pożegnać. Czas zbiorów kończy się dla borowików, maślaków i koźlarzy.
W listopadzie spacerując wśród (czasem już ośnieżonych) drzew w lesie, warto wypatrywać podgrzybków, gąsek, kurek, kani, opieniek.
Jak widać w zachodniej Polsce borowiki można spotkać jeszcze w listopadzie.
Również w środkowej Polsce jest jeszcze sporo grzybów.
Miłośnicy rydzów znajdą na Podkarpaciu mrożonki prosto z od natury.
Na koniec jeszcze rzut oka na również mrożone okazy z Dolnego Śląska.
Gdzie znaleźć grzyby?
Grzybiarze z całego kraju chętnie wymieniają się informacjami o zbiorach w swoim regionie. Na tej podstawie serwis grzyby.pl przygotowuje mapy występowania grzybów. W ostatnich dniach najwięcej można ich było znaleźć w południowej części Polski oraz w okolicach Warszawy i Poznania.
Zbieraj tylko te grzyby jadalne, które znasz
Przed wyjściem w teren warto zaopatrzyć się w podręczny atlas grzybów, ale dla wszystkich grzybiarzy najważniejszą zasadą powinno być to, że zbieramy tylko te grzyby, co do których jesteśmy pewni. Początkowi grzybiarze lub osoby, które rzadziej szukają grzybów, mogą się ograniczyć do zbierania grzybów "rurkowych" i unikać tych "blaszkowych".
Jeśli pomylimy się, to w pierwszym przypadku ryzykujemy głównie bólem brzucha i innymi uciążliwymi problemami gastrycznymi. W drugim przypadku pomyłka niestety może skończyć się pobytem w szpitalu, a nawet zgonem. Pamiętaj, jeśli nie jesteśmy pewni, lepiej pójść z grzybami do najbliższej stacji sanitarno-epidemiologicznej w celu ich identyfikacji.
Las to dom zwierząt
Nawet jeśli czujemy się tam swobodnie, las jest wciąż domem zwierząt i to one są tam najważniejsze. Dlatego podczas spaceru nie niszcz przyrody, w tym innych grzybów, nie wyrzucaj śmieci i nie hałasuj (w obawie przed dzikimi zwierzętami można, a czasem warto rozmawiać)
Przeczytaj także:
