Przestań kosić trawnik i zobacz, co się stanie. Zalet jest mnóstwo

Wydaje się, że z roku na rok świadomość Polek i Polaków na temat zalet niekoszenia trawników jest coraz większa. Wystarczy jednak w ciepły dzień otworzyć okno, a z dużą dozą prawdopodobieństwa usłyszymy gdzieś w sąsiedztwie ryk przynajmniej jednej kosiarki. Koszenie trawy ma raczej więcej wad niż zalet. Niedawno potwierdziło to kolejne badanie autorstwa brytyjskich naukowców.

Kosić czy nie kosić? To pytanie na wiosnę zadaje sobie wiele Polek i Polaków. Jeśli chcemy zadbać o naturę, odpowiedź może być tylko jedna. Potwierdzili to ostatnio naukowcy z Cambridge
Kosić czy nie kosić? To pytanie na wiosnę zadaje sobie wiele Polek i Polaków. Jeśli chcemy zadbać o naturę, odpowiedź może być tylko jedna. Potwierdzili to ostatnio naukowcy z Cambridge123RF/PICSEL
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Wiele osób w Polsce kosi trawę z przyzwyczajenia, tłumacząc że robi to od lat i taką już mają "tradycję". Jednak nawet jeśli kosimy trawnik już od dekad, to taka "tradycja" nie może się równać z King's College w Anglii, gdzie postanowiono zerwać z kilkusetletnim zwyczajem strzyżenia trawy "na krótko".

Łąka kwietna zamiast trawnika. Oto skutki niekoszenia

W 2020 r. po raz pierwszy od prawie 250 lat przed budynkiem szkoły wyższej wchodzącej w skład Uniwersytetu Cambridge postanowiono nie kosić części trawnika. Był to swojego rodzaju eksperyment, który miał sprawdzić, czy ten zabieg przyniesie jakieś pozytywne skutki.

"Odkryliśmy, że powstała łąka jest uderzająco korzystna dla bioróżnorodności. Byłam naprawdę bardzo zaskoczona rozmiarem zmian na tak małym obszarze" - mówi dr Cicely Marshall. Wyniki badań opublikowano w czasopiśmie "Ecological Solutions and Evidence".

Badacze wskazali, że łąka, która powstała dzięki zaniechaniu koszenia jest nie tylko ładniejsza, ale żyje na niej więcej zwierząt i roślin oraz jest bardziej odporna na skutki zmian klimatycznych. Część, której nie koszono miała aż o trzy razy więcej gatunków roślin, pająków i owadów w porównaniu z równo przyciętym trawnikiem. Wliczając w to 14 gatunków chronionych.

Odkryliśmy, że powstała łąka jest uderzająco korzystna dla bioróżnorodności. Byłam naprawdę bardzo zaskoczona rozmiarem zmian na tak małym obszarze.
dr Cicely Marshall, Uniwersytet Cambridge
Dzięki eksperymentowi zazwyczaj idealnie przystrzyżony trawnik przed King's College w Cambridge w ciągu kilku lat zamienił się w gęstą i piękną łąkę kwietną z dziesiątkami nowych gatunków
Dzięki eksperymentowi zazwyczaj idealnie przystrzyżony trawnik przed King's College w Cambridge w ciągu kilku lat zamienił się w gęstą i piękną łąkę kwietną z dziesiątkami nowych gatunkówJoe Giddens - PA Images / ContributorGetty Images

Więcej roślin, owadów, a nawet... nietoperzy

Na dodatek, gdy naukowcy bliżej przyjrzeli się roślinom pod King's College, wyszło na jaw, że w sumie "zamieszkały" tam 84 rodzaje roślin, z czego tylko 33 było wcześniej posadzonych. Większość zatem pojawiła się na łące zupełnie naturalnie. Badacze naliczyli też 16 gatunków pajęczaków i owadów, a nawet osiem gatunków odwiedzających łąkę nietoperzy.

"Okazało się, że nietoperze żerują na łące trzy razy chętniej niż w przypadku trawnika. To niesamowite jak na zwierzęta, które potrafią jednego wieczora szukać insektów w promieniu kilku kilometrów, że jedna mała łąka tak wpłynęła na ich zachowanie" - ocenia dr Marshall.

Jak wskazują badacze i osoby zajmujące się utrzymaniem zieleni w King's College, najczęściej kosimy trawniki, bo wydaje nam się, że wtedy będą wyglądały na zadbane. Okazuje się jednak, że aby prawdziwie dbać o naturę, powinniśmy robić coś zupełnie przeciwnego.

Dwa niedźwiedzie czarne zatrzymane. Udaremniono przemyt trofeów z USAmateriały prasowe
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas