Polak pomógł odkryć nowy typ drewna. Może mieć kluczowe zastosowanie
Badania naukowców z Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie i Uniwersytetu w Cambridge wykazały, że drewno jednego z gatunków drzew może mieć bardzo ważne zastosowanie w dzisiejszym świecie. Jest ono związane z dwutlenkiem węgla, który przyczynia się do postępowania zmian klimatu.
Drzewa, których mowa to tulipanowce, które są spokrewnione z dobrze wszystkim znanymi magnoliami. Skanowanie pod mikroskopem elektronowym, że struktura drewna tulipanowców ma znacznie dłuższe włókna niż inne gatunki.
Tulipanowce mogą pomóc ze zmianami klimatu
"Wykazaliśmy, że makrofibryle tworzące drewno jedynych przetrwałych do dziś gatunków tulipanowca - Liriodendron tulipifera oraz Liriodendron chinense - jest inne niż to obecne w drzewach iglastych i liściastych" - mówi dr Jan Łyczakowski z UJ, pierwszy autor badania.
"Sądzimy, że struktura drewna tulipanowców może być przystosowaniem do zamykania dwutlenku węgla, którego rośliny miały coraz mniej w czasie, kiedy ewoluował badany przez nas gatunek" - dodaje polski naukowiec.
Co to oznacza? Odkrycie pokazuje, że tulipanowce lepiej radzą sobie z magazynowaniem węgla niż inne drzewa. Ta wiedza jest bezcenna w dobie zmian klimatu, które są wywołane nadmiernymi emisjami dwutlenku węgla. Może się okazać, że sadzenie tulipanowców będzie jednym sposobów na ograniczenie skutków globalnego ocieplenia.
Tulipanowce w naturze występują w Ameryce Północnej (gatunek Liriodendron tulipifera) oraz w Chinach i Wietnamie (gat. Liriodendron chinense). Drzewa te są wysokie, niektóre przekraczają 60 m wysokości i mają pojedynczy, prosty, późno rozgałęziający się pień.
Ich piękne jesienne ubarwienie jest powodem ich częstego sadzenia w ogrodach, w których rosną również w Polsce - podaje Uniwersytet Jagielloński w Krakowie.
"Oba gatunki tulipanowców są bardzo dobre w wychwytywaniu dwutlenku węgla z atmosfery, a odkryta przez nas struktura drewna może im to umożliwiać (...) Lepsze poznanie ultrastruktury drewna oraz jego składu biochemicznego może być kluczowe, aby wiedzieć, co tym kieruje i jak duża ilość dwutlenku węgla może być zamykana w drewnie" - podsumowuje dr Jan Łyczakowski.