Oleica krówka. Chrząszcz, którego lepiej nie drażnić

Oprac.: Agnieszka Kasprzyk

Oleica krówka to sporych rozmiarów chrząszcz, który występuje w Polsce. Choć wygląda jak mały pancernik, co wzbudza ciekawość, lepiej się do niej nie zbliżać. Zestresowany owad produkuje toksyczną, groźną dla człowieka substancję. Podpowiadamy, jak wygląda oleica krówka, gdzie występuje i jak jej unikać.

Oleica krówka to chrząszcz, który wytwarza kantarydynę.
Oleica krówka to chrząszcz, który wytwarza kantarydynę. Marek BazakEast News

Oleica krówka - czarny chrząszcz na naszych łąkach

Oleica krówka należy do chrząszczy z rodziny oleicowatych. Drugi człon swojej nazwy zawdzięcza sporym rozmiarom. Może osiągać do 35 mm długości. Ma kolor czarny, granatowy lub fioletowy. Samce są mniejsze od samic i mają złamane czułki, co pozwala od razu zidentyfikować płeć owada.  

Oleica krówka ma wydłużony kształt ciała, którego najbardziej widoczną część tworzy masywny odwłok. Jest on podzielony na pokrywy, które nachodzą na siebie i czynią chrząszcza podobnym do pancernika.  

Gdzie i kiedy można spotkać oleicę krówkę?

Oleica krówka lubi ciepłe i suche miejsca. Występuje na słonecznych łąkach, leśnych polanach, nieużytkach. Dorosłe owady można spotkać od kwietnia do czerwca. Choć zwrot “spotkać" jest lekkim nadużyciem, na oleicę krówkę bardzo trudno na nią trafić. Choć samica oleicy krówki składa około 10 tysięcy jaj, do postaci dorosłej dojrzeje niewiele z nich.  

Występowanie tego chrząszcza jest ściśle związane z obecnością pszczół. Oleicy krówki nie spotkamy w górach ani na mocno wilgotnych i zacienionych terenach. Ten owad żywi się zielonymi częściami roślin i właśnie na nich najczęściej go spotykamy. Dzięki swojemu ubarwieniu jest na nich widoczny z daleka. I lepiej go obserwować z takiego dystansu. 

Oleica krówka: lepiej jej nie dotykaj

Zestresowana oleica krówka wytwarza toksyczny jad, który ma zniechęcić ewentualnych wrogów. Groźna substancja to kantarydyna, którą wytwarzają odnóża chrząszcza. Nie jest więc tak, że oleica musi nas ukąsić, by nam zaszkodzić - wystarczy, że ją dotkniemy.  

Kantarydyna to żółta, oleista ciecz, która jest jedną z najsilniejszych występujących w przyrodzie toksyn. Podrażnia skórę oraz oczy i błonę śluzową nosa. W wyniku zetknięcia z trucizną na skórze pojawiają się pęcherze, które wyglądają jak poparzenia. Kantarydyna wpływa też na układ nerwowy. W nadmiernych dawkach może spowodować kłębuszkowe zapalenie nerek czy dróg moczowych. Dawka śmiertelna podrażnia cały układ nerwowy, powodując wstrzymanie oddechu i śmierć.  

Jedna oleica krówka nie jest w stanie wyprodukować taką ilość trucizny, która mogłaby zabić człowieka. Śmiertelna dla nas dawka to 0,03 kantarydyny. Może jednak dojść do podrażnień skóry i błon śluzowych, dlatego lepiej nie dotykać tego chrząszcza. Podrażnione miejsce należy szybko przemyć dużą ilością wody. W przypadku połknięcia owada konieczny jest jak najszybszy kontakt z lekarzem. 

Spotkałeś oleicę krówkę? Ciesz się, że nie jesteś pszczołą

O ile spotkanie z oleicą krówką dla człowieka skończy się podrażnieniami, o tyle dla pszczół jest dużo bardziej niebezpieczne. Nie chodzi tu o dorosłe osobniki, ale o ich larwy. Ten chrząszcz ma bardzo skomplikowany cykl rozwojowy.  

Samica składa nawet 10 tysięcy jaj, z których wykluwają się larwy. Te wspinają się na kwiaty i ... czekają na dzikie pszczoły. Przyczepiają się do nich i żerują na ich hemolimfie. Sporo larw w tym procesie ginie, bo przyczepiają się do nieodpowiednich owadów.  

W końcu razem z pszczołami larwy dostają się do ula, gdzie żywią się pszczelimi jajami, pyłkiem i nektarem. Po kilkukrotnym linieniu larwa opuszcza gniazdo i przeobraża się w poczwarkę. Wiosną przejdzie jeszcze kilka stadiów, zanim stanie się dorosłą oleicą krówką. Ten skomplikowany cykl powoduje, że niewiele owadów dotrwa do postaci chrząszcza. Dla ludzi larwy i poczwarki nie są groźne, unikać należy dorosłej oleicy krówki.  

Źródło: lasy.gov.pl 

Czytaj też: 

Pies na motocyklu
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas