Niepewny los wielbłądów i orłów. Gatunki wędrowne są krytycznie zagrożone
W raporcie ONZ podkreślono, że największe zagrożenia dla zwierząt migrujących są spowodowane działalnością człowieka. Tylko do tej pory populacja płaszczek spadła o 90 procent od lat 70. ubiegłego wieku. W tarapatach jest dużo więcej gatunków. Niektóre są krytycznie zagrożone wyginięciem.
Zwierzęta wędrowne pełnią funkcję wskaźników zmian środowiskowych, ale odgrywają także integralną rolę w utrzymaniu złożonych ekosystemów naszej planety.
Do tej pory nie było kompleksowych danych na temat stanu ochrony ani trendów populacyjnych tych zwierząt. Raport Narodów Zjednoczonych skupia się na 1189 gatunkach uznanych za wymagające ochrony międzynarodowej oraz umieszczonych na liście Konwencji o ochronie wędrownych gatunków dzikich zwierząt (CMS) - traktatu ONZ o różnorodności biologicznej.
Duży spadek populacji
Mimo tego, że w przypadku niektórych gatunków wędrownych ich los poprawia się, stwierdzono, że prawie połowa - bo aż 44 procent - wykazuje spadek populacji. Więcej niż jeden na pięć gatunków znajdujących się na liście CMS jest zagrożony wyginięciem.
W na przestrzeni ostatnich 30 lat 70 z tych wędrownych zwierząt stało się bardziej, a nawet krytycznie zagrożonych. Do tych zwierząt należą m.in. wielbłąd dwugarbny (dziki), orzeł stepowy czy sęp egipski.
Prawie wszystkie wymienione gatunki ryb, w tym rekiny i płaszczki, są zagrożone wyginięciem.
Największe zagrożenia stojące przed gatunkami wędrownymi
Raport ONZ nie pozostawia złudzeń. Najgorszym zagrożeniem dla zwierząt jest... człowiek.
Jak wynika z artykułu trzy z czterech ucierpiały z powodu utraty, degradacji i fragmentacji siedlisk. Siedem na dziesięć jest zagrożonych nadmierną eksploatacją, która obejmuje celowe zabieranie ich ze środowiska naturalnego lub przypadkowe odławianie.
Liczby te dotyczą wyłącznie gatunków wymienionych w traktacie ONZ, a w raporcie wskazano, że kolejnych 399 gatunków wędrownych jest zagrożonych lub bliskich wyginięcia.
Działalność człowieka zagraża gatunkom wędrownym
Choć wnioski są niepokojące, to jednak autorzy raportu wskazują, że istnieje możliwość odbudowy populacji, a nawet całego gatunku.
Takimi przykładami są m.in. skoordynowane lokalne wysiłki na rzecz ochrony przyrody na Cyprze. Doprowadziły do ograniczenia liczby nielegalnych siatek dla ptaków aż o 91 procent. Innym przykładem są prace konserwatorskie i restauratorskie w Kazachstanie, które odprowadziły antylopę Saiga znad krawędzi wyginięcia.
Jak twierdzą autorzy, w momencie gatunki przekraczają granice państw, ich przetrwanie zależy od wysiłków wszystkich krajów, w których występują. Ten raport może stanowić podstawę dla bardzo potrzebnych działań politycznych zapewniających dalszy rozwój gatunków wędrownych na całym świecie.
Blisko ponad połowa kluczowych obszarów różnorodności biologicznej uznanych za ważne dla gatunków wędrownych nie ma statusu chronionego. Z kolei niezrównoważony poziom presji spowodowanej działalnością człowieka zagraża 58 procentom tych obszarów.
W raporcie czytamy, że jednym z kluczowych priorytetów jest sporządzenie mapy i podjęcie kroków w celu ochrony kluczowych lokalizacji, które służą jako miejsca rozrodu, żerowania i postoju gatunków wędrownych.