Naukowcy odkryli wyjątkową cechę muszek owocówek. Chodzi o szósty smak

Niewielkie, irytujące i dość często spotykane muszki owocówki nie są naszymi ulubionymi gośćmi w kuchni. Znacznie większą sympatią darzą je naukowcy, którzy sporo uwagi poświęcają badaniom tych niewielkich owadów. Ostatnio odkryto, że popularne owocówki mają doprawdy nieźle rozwinięty jeden z kilku zmysłów - są w stanie rozróżnić aż 6 różnych smaków.

Muszka owocówka ma niesamowite zdolności
Muszka owocówka ma niesamowite zdolnościAnne Weston, EM STP, the Francis Crick Institute/Science Photo LEast News
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Popularne smaki to nie wszystko

Wśród naszych zmysłów wyróżnia się wzrok, węch, dotyk, słuch i smak. Ostatni z nich odpowiada za odczuwanie przez nas słodyczy, kwaskowości, słonego czy korzkiego - oraz, jak okazało się relatywnie niedawno, również i piątego smaku, czyli umami. Okazuje się jednak, że to nie wszystkie palety odczuć, jakie może doznać organizm.

Sprawa nie dotyczy jednak ludzi, lecz znanych nam wszystkim muszek owocówek. Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego, Chińskiej Akademii Nauk i Monell Center for Chemical Senses (Stany Zjednoczone) odkryli, że muszki owocówki są zdolne do wykrywania jeszcze jednego, szóstego smaku - zasadowego, czyli podstawowego.

Możliwość wyczucia szóstego smaku jest poza ludzkimi zdolnościami, a do tej pory umiejętność ta została potwierdzona jedynie w przypadku niektórych chrząszczy. Istnieją przypuszczenia, jakoby zdolne do tego były również koty, choć brak na to twardych dowodów. Po co jednak owadom taka cecha?

Smak ratujący życie

Zmysł smaku pozwala zwierzętom interpretować sygnały wysyłane przez organizm dowiadując się, jakie składniki odżywcze są im aktualnie potrzebne. Poza tym istnieje również funkcja ostrzegawcza - wysoka kwasowość informuje o niebezpieczeństwie danego pokarmu i jak się okazuje, sprawa wygląda podobnie w przypadku zasadowości, gdy dany składnik osiąga pH na poziomie np. 14 (wodorotlenek sodu).

Muchy wykrywają różne smaki, używając głównie neuronów receptora smaku (RGN), analogicznych do ludzkich komórek receptora smaku, obecnych w etykiecie, odpowiedniku naszego języka. Ponadto używają NRG ze stępów stóp do wykrywania substancji smakowych.
Yali Zhang, biochemik z Monell Center i główny autor odkrycia

Oznacza to, że muszki owocówki są w stanie rozpoznać smak zaraz po wylądowaniu. Ta cecha pomogła naukowcom w dokonaniu omawianego odkrycia, choć musieli się oni wrócić w kierunku pewnych modyfikacji genetycznych wykorzystanych muszek.

Wykorzystując metodę modyfikacji genetycznej CRISPR naukowcy otrzymali tysiące muszek owocówek pozbawionych jednego z genów odpowiedzialnych za zmysł smaku.

Następnie rozpoczęto eksperyment, w którym dano owadom dostęp do dwóch kropel z glukozą, ale jedna z nich została wzbogacona o zasadowy wodorotlenek sodu.

Okazało się, że muszki nieposiadające genetycznej modyfikacji bezwzględnie kierowały się do kropli z czystą glukozą, ponieważ wyczuwały słodki smak, jednocześnie omijając tę wzbogaconą o zasadowość. Zmodyfikowane osobniki nie miały z drugim wariantem problemu, co wskazało, że zostały one pozbawione smaku pozwalającego wyczuwać i unikać zasadowości.

Kiedy aktywujemy NRG, wystawiając je na czerwone światło, muchy postrzegają smak sacharozy jako zasadowy, więc odrzucają sacharozę, która w normalnych warunkach byłaby dla nich atrakcyjna. To wskazuje, że smak alkaliczny może stłumić smak słodki. Kiedy dodasz coś gorzkiego, na przykład kofeinę, do filiżanki mleka czekoladowego, zmniejszy to jego słodki smak, a nawet sprawi, że będzie gorzki, ponieważ kofeina tłumi słodki smak.
Yali Zhang, biochemik z Monell Center

Takie rozwinięcie zmysłu smaku u muszek owocówek stanowi o ich przetrwaniu, dzięki czemu mogą one unikać np. nieodpowiednich środowisk do złożenia jaj. Oznacza jednocześnie, że o wiele więcej owadów może być zaopatrzonych w taką umiejętność. Co jednak w przypadku ludzi?

Naukowcy twierdzą, że w naszej sytuacji zmysł ten zapewne zniknął w odległych czasach, podobnie jak wiele innych nie do końca potrzebnych cech. Nie oznacza to jednak, że podobne nam ssaki również zostały go pozbawione - ale na inne odkrycia przyjdzie jeszcze czas.

Polskie ptaki kontra zmiana klimatuProgram Czysta Polska
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas