Hiszpańska Katalonia ogranicza użycie wody z powodu suszy
Rząd wspólnoty autonomicznej Katalonii ogłosił restrykcje w korzystaniu wody. Decyzja ma związek z niedoborami, spowodowanymi przez suszę.
Mimo nadejścia jesieni i chłodniejszej aury, w Katalonii brakuje wody. Dziennik "El Pais" podał, że wprowadzone restrykcje zakazują większego zużycia wody niż 250 litrów na osobę dziennie. Z kolei Katalońska Agencja Wody poinformowała, że do tej pory obostrzenia wprowadzono w prawie 40 gminach regionu, głównie w prowincjach Gerona, Barcelona i Tarragona.
Zdaniem portalu "Meteored" decyzje o restrykcjach były spodziewane już po pierwszej połowie 2021 r. Wtedy susza nasiliła się wraz z drastycznym spadkiem opadów. Kolejne miesiące nie przyniosły poprawy.
"Od stycznia do sierpnia br. w Katalonii spadło mniej niż 200 litrów deszczu na metr kwadratowy. Tymczasem średnio opady w tej części kraju wynoszą 400 l/m2", wskazał “Meteored".
We wrześniu w katalońskich lasach przeprowadzono badania pod kątem wilgotności gruntów. Jak informuje ośrodek badawczy CREAF, drzewa w tej części Hiszpanii są niezwykle wysuszone. Naukowcy ostrzegają przed wysokim ryzykiem pożarów.
Zdaniem gazety "Diaro de Sevilla", z powodu suszy mniejsze uprawy już zapowiedzieli hodowcy awokado. Braki w wodzie są także w Andaluzji, w której hoduje się ten owoc. Zaczynające się jesienią zbiory będą mniejsze, choć w zeszłym roku pola uprawne pod ten owoc zwiększono o 11 proc. Andaluzja jest największym producentem awokado w Hiszpanii i odpowiada za 80 proc. krajowego rynku.
Z kolei gazeta "Diario Sur" podała, że hiszpańscy hodowcy co roku nielegalnie podlewają uprawy o powierzchni równej ponad 100 tys. boisk piłkarskich. To szacunki WWF, które przeprowadziło w tej sprawie śledztwo. Zdaniem organizacji, kradzież wód gruntowych jeszcze bardziej pogarsza sytuację, oraz ma zły wpływ na środowisko.