Dlaczego w Polsce rośnie tyle sosny? Powoli to się zmienia

Większość drzew, które rosną w Polskich lasach, to sosny. Ich obecność to najczęściej efekt dawnej gospodarki leśnej. Powoli się to zmienia. Wraz ze wzrostem lesistości kraju, wzrasta również różnorodność gatunkowa. Niestety na efekty będziemy musieli poczekać jeszcze wiele lat.

Bór sosnowy
Bór sosnowyAgnieszka Kwiecień/CC BY-SA 3.0 (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/)Wikimedia
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Po II wojnie światowej lasami pokryta była 1/5 powierzchni Polski. Obecnie powierzchnia lasów wynosi ponad 9,2 mln ha, co odpowiada lesistości 29,6 proc. (wg Lasów Państwowych z marca 2023 r.,  które powołują się na dane Głównego Urzędu Statystycznego z grudnia 2021 roku). Ale ma być jeszcze lepiej, do 2050 roku "Krajowy program zwiększania lesistości" zakłada wzrost lesistości do 33 procent.

Dlaczego w lasach rośnie tyle sosny?

Według Wielkoobszarowej Inwentaryzacji Stanu Lasów na nizinach i terenach wyżynnych bory sosnowe stanowią 63 proc. powierzchni leśnej Lasów Państwowych oraz na ok. 55 proc. lasów prywatnych i gminnych. Na obszarach górzystych w zachodniej części dominuje świerk, natomiast na wschodzie świerk z bukiem.

Dominacja sosny wynika ze sposobu prowadzenia gospodarki leśnej w przeszłości. Kiedyś monokultury (uprawy jednego gatunku) były odpowiedzią na duże zapotrzebowanie przemysłu na drewno. Takie lasy okazały się jednak mało odporne na czynniki klimatyczne. Łatwo padały również ofiarą ekspansji szkodników. - informują Lasy Państwowe. Będąc w lesie, warto zwrócić uwagę na to, jak rosną drzewa. Nierzadko możemy jeszcze zauważyć rzędy, w których były sadzone sosny.

Co więcej, trzeba pamiętać, że lasy w naszym kraju znajdują się w większości na glebach najsłabszych. Lepsze gleby zajęło rolnictwo. Wystarczy przypomnieć sobie zbiorowiska nadmorskie. Piaszczyste wydmy pokrywa głównie sosna. Podobnie jest w innych częściach kraju, dęby czy buki na wydmach śródlądowych raczej słabo będą rosły.

Czy można wprowadzić większą różnorodność gatunkową w lasach?

Po latach królowania sosny leśnicy odeszli od monokultur. Dzięki znacznemu rozwojowi nauk o Ziemi można dostosować odpowiednio drzewostan do warunków przyrodniczych takich jak gleby, średnie temperatury powietrza, ilość opadów, usłonecznienie itp. Coraz częściej w lasach możemy spotkać dęby, jesiony, klony, jawory, wiązy oraz brzozy, buki, olchy, topole, graby, osiki, lipy i wierzby.

Jednak aby zmiana była widoczna potrzeba czasu, nie da się tego zrobić w kilka miesięcy, ani nawet lat. "Nie da się lasu, który powinien mieć inny skład i układ, przebudować w 5 lat. Nie da się go przebudować i w 10 lat. Ten proces może trwać znacznie dłużej. Czasem zamienia się to w proces ciągły. Często jeden leśniczy zaczyna taki proces, a dopiero jego następca może go ukończyć" - informuje na Nadleśnictwo Koło we wpisie w mediach społecznościowych.

"Często widzicie w lesie wiele mniejszych wyciętych powierzchni, które nazywamy gniazdami. Sadzimy tam gatunki, które na przykład rosną wolniej albo potrzebują ocienienia. Potem powierzchnię pomiędzy uzupełniamy tymi szybciej rosnącymi. Dzięki temu uzyskujemy mozaikę zróżnicowanych gatunkowo i wiekowo lasów" - dodają leśnicy.

Podziemne źródło energii. Ma pomóc w kryzysieAFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas