Czy gołębie są pod ochroną i czy można usunąć ich gniazdo z balkonu?
W ciągu ostatnich 200 lat na ziemiach polskich wymarło 16 gatunków ptaków. Szacuje się, że dziś żyje ich w naszym kraju ponad 430. W praktyce wszystkie z nich, nawet miejskie gołębie, są objęte ochroną. Jakie metody walki z niechcianymi lokatorami na balkonie czy na dachu są dozwolone przez prawo? Czy można dostać mandat za kolce do odstraszania gołębi zamontowane na balustradzie?
Spis treści:
Czy gołębie są pod ochroną?
Tak jak prawie wszystkie ptaki w Polsce, łącznie z gawronami i wróblami, gołębie są objęte ochroną gatunkową. Dotyczy to nie tylko gołębi ras hodowlanych, ale również dziko żyjących w polskich miastach sierpówek i grzywaczy. Zgodnie z ustawą z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody, ptaków objętych jej przepisami nie wolno:
- umyślnie zabijać i okaleczać;
- chwytać i przetrzymywać;
- niszczyć ich jaj;
- prowadzić hodowli, kupna, sprzedaży;
- transportować ptaków na terenie kraju, wwozić i wywozić ich za granicę.
W okresie lęgowym nie wolno też płoszyć i niepokoić gołębi w trakcie noclegu w miejscach rozrodu i wychowu piskląt. Czy przepisy zabraniają też usuwania gniazd gołębi, które postanowią uwić je na dachu czy na balkonie naszych czterech ścian?
Czy można usuwać gniazda gołębi?
Jak łatwo się domyślić, skoro gołębie są pod ochroną, to niszczenie ich gniazd jest zabronione w świetle prawa. Ustawa przewiduje jednak okres, w którym takie działanie nie podlega karze, o ile spełnione zostaną pewne warunki.
Gniazda gołębi możemy usuwać od 16 października do końca lutego:
- z budek dla ptaków i schronień dla ssaków;
- z obiektów budowlanych lub terenów zieleni, jeżeli wymagają tego względy bezpieczeństwa lub sanitarne.
Jeżeli na balkonie pojawili się niechciani lokatorzy, którzy w dodatku zostawiają po sobie brzydkie i potencjalnie niebezpieczne białe plamy odchodów, to możemy usunąć ich gniazdo (o ile w środku nie znajdują się pisklęta). Okres lęgowy według prawa trwa od początku marca do 15 października, jednak gołębie niespecjalnie się tym przejmują i składają jaja przez cały rok.
Jak odstraszać gołębie zgodnie z prawem?
Metody odstraszania gołębi były przedmiotem opinii Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska z 2018 roku. Zgodnie z jej treścią prawo zezwala na stosowanie niektórych metod odstraszających gołębie i zniechęcających je do osiedlania się w pobliżu ludzkich siedzib. Bardzo popularną metodą są tzw. kolce na ptaki.
Sam montaż nie wymaga zezwolenia, bo takie działania nie są zakazane w ustawie o ochronie przyrody. Problemy natury prawnej mogą pojawić się dopiero w wyniku nieprawidłowego zainstalowania takich modułów, np. tak, że ptaki nie są w stanie z daleka dostrzec zabezpieczeń. Panele nie mogą też utrudniać ptakom dostępu do obecnych gniazd i stanowisk lęgowych.
Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska rekomenduje jednak inne rozwiązania, które w praktyce mogą okazać się bardziej skuteczne, a jednocześnie bezpieczniejsze dla samych gołębi. Do proponowanych metod należą druciane spirale bądź ruchome, obrotowe druty. Takie konstrukcje uniemożliwiają też zakładanie na nich gniazd.
Paradoksalnie dość często zdarza się, że ptaki wykorzystują moduły z kolcami jako podłoże do budowy swoich siedzib. Szczególnie gęste nabicie ułatwia zatrzymanie pomiędzy wypustkami gałązek, liści i traw, które służą gołębiom za budulec.
W kwestii gołębi hodowlanych sytuacja jest o wiele bardziej skomplikowana, przede wszystkim ze względu na nieprecyzyjne zapisy, które uniemożliwiają ich zakwalifikowanie do zwierząt hodowlanych, domowych lub dzikich. Nieścisłości stały się nawet przedmiotem interpelacji nr 30506 z 2019 roku.
Niezależnie od rozterek językowych — gołębie hodowlane również znajdują się pod ochroną, a w przypadku zranienia lub zabicia takiego ptaka, oprócz zarzutów związanych z ochroną środowiska w komplecie dostaniemy także paragrafy dotyczące uszkodzenia lub zniszczenia mienia. Lepiej tego uniknąć, hodowcy są znani z głębokiej miłości do swoich ptaków i na pewno nie puszczą płazem ich krzywdy.
Za zabicie gołębia ze szczególnym okrucieństwem grozi nawet 5 lat więzienia.
Czytaj także:
Zobacz również: