Borelioza w Polsce. Choroba przenoszona przez kleszcze atakuje coraz częściej

Od 1 stycznia do 15 września potwierdzono w Polsce 10 727 przypadków boreliozy, choroby przenoszonej przez kleszcze - wynika z najnowszego zestawienia opublikowanego przez Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego - Państwowy Zakład Higieny. To aż o 2 tys. przypadków więcej niż przed rokiem. Jak zabezpieczyć się przed kleszczami?

Kleszcze przenoszą groźną chorobę zwaną boreliozą. Liczba jej przypadków w Polsce znacznie wzrosła
Kleszcze przenoszą groźną chorobę zwaną boreliozą. Liczba jej przypadków w Polsce znacznie wzrosła123RF/PICSEL
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

W tym samym okresie w ubiegłym roku było 8 771 przypadków zarażenia boreliozą. W tym roku jest ich zatem o 2 tys. więcej niż wcześniej.

Skąd się bierze borelioza?

Boreliozę, zwaną też chorobą z Lyme, wywołują krętki z rodzaju Borrelia. W pierwszym okresie u większości zakażonych pojawia się niebolesny rumień, w którego środku widać przejaśnienie. Zmianom skórnym czasem towarzyszą objawy grypopodobne takie, jak: gorączka lub stany podgorączkowe, uczucie rozbicia, zmęczenie, bóle głowy, mięśni i stawów. Wśród późnych objawów boreliozy u osób dorosłych wymieniane jest np. zanikowe zapalenie skóry kończyn. Zmianom towarzyszy zapalenie stawów i zmiany neurologiczne.

Borelioza przenoszona jest przez kleszcze, które żyją głównie w lasach liściastych i mieszanych, na obszarach trawiastych, w gęstych zaroślach, paprociach, a także w parkach miejskich i na obrzeżach osiedli mieszkaniowych otoczonych terenami zieleni. Przyciąga je biały kolor, ciepło, ruch powietrza i zapach obecnego w pocie kwasu masłowego.

Co zrobić, aby nie zachorować? Uważaj na kleszcze

Lekarze radzą, aby przed wyjściem do lasu czy parku założyć obcisłe spodnie, zakryte buty, a na głowę kapelusz. Po powrocie do domu dokładnie należy się obejrzeć, sprawdzić każde miejsce na ciele, a szczególnie te, które najbardziej upodobały sobie pasożyty - pod pachami, w zgięciach kolanowych, łokciowych i za uszami.

Jeśli dojdzie do wkłucia się kleszcza, należy go jak najszybciej wyjąć z ciała. Nie wolno go smarować tłuszczem, benzyną, wykręcać ani wyciskać. Należy delikatnie chwycić kleszcza pęsetą przy samej skórze i wyciągnąć w górę. Zamiast pęsety można użyć miniaturowych pompek ssących lub plastikowych kleszczołapek, które można kupić w aptece. Po wyjęciu miejsce ukłucia trzeba starannie zdezynfekować.

Nie wszystkie kleszcze są nosicielami bakterii boreliozy, jednak podczas ukąszenia mogą przenosić do krwi także inne bakterie i wirusy wywołujące m.in. kleszczowe zapalenie mózgu.

Czego nie wiemy o grzybach?INTERIA.PL
PAP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas