"Bójki w barze" i honorowe pojedynki. Awanturnicze życie żyraf
Żyrafy nie kojarzą się raczej z krwawymi walkami. I rzeczywiście, do starć tych wielkich ssaków dochodzi bardzo rzadko. Jeśli się zdarzają, są wyjątkowo brutalne. Zasady, jakie w nich obowiązują, są jednak zadziwiające.
Dorosłego samca żyrafy od samicy dość łatwo rozróżnić po tym, co ma na głowie. Przypominające rogi niewielkie ossikony, zbudowane ze skostniałej chrząstki, u samic i młodych osobników pokryte są włosami przypominającymi pędzelki. U samców są łyse. I to właśnie ich samce używają do walk. Choć ossikony wyglądaj niewinnie, mogą się boleśnie wrzynać w ciało przeciwnika, raniąc go, a czasem nawet zabijając.
Do pojedynków dochodzi w zasadzie wyłącznie między samcami. Samice żyją w relacjach, które można nazwać przyjacielskimi, o czym pisaliśmy tutaj. Samce natomiast ścierają się zwykle o terytorium lub o samice.
Okazuje się, że walcząc o hierarchię w stadzie, nie rywalizują z mniejszymi od siebie osobnikami, jak to bywa wśród innych gatunków. Co więcej, podczas zabawy, która przygotowuje młodzików do późniejszych potyczek, ścierają się osobniki mniej więcej tej samej wielkości. Ćwiczeń na mniejszych i słabszych ani innych form ich prześladowania nie zaobserwowano.
Preferencje strony walki
Co może się wydać jeszcze ciekawsze, naukowcy obserwujący żyrafy w Parku Narodowym Mogalakwena w RPA zarejestrowali coś, co można porównać do... bójki w barze wśród ludzi, gdy najprawdopodobniej po przypadkowym szturchnięciu między dwoma samcami doszło do potyczki dosłownie wszystkich ze wszystkimi.
Z badania opublikowanego w magazynie naukowym "Ethology" wynika również, że żyrafy praktycznie od najmłodszych lat wykazują preferencje, czy wolą poszturchiwać przeciwnika po prawej, czy po lewej stronie, co można porównać do praworęczności lub leworęczności wśród ludzi. Co więcej, dorosłe samce zawsze "szanowały" preferencje przeciwnika. Jeśli obaj preferowali tę samą stronę, jako silniejszą w czasie walki, właśnie tą stroną się do siebie ustawiali, rozpoczynając starcie. Gdy natomiast ścierało się dwóch przeciwników o przeciwnych preferencjach, rozpoczynali walkę, stojąc naprzeciw siebie.
Dokładnie ta same zasada obowiązywała wśród młodych osobników, które dopiero ćwiczyły na sobie walki. One jednak, zamiast poszturchiwać się, raniąc wzajemnie, właściwie siłowały się tylko w zwarciu, co badacze porównali do ludzkich zapasów. Wyjątkiem były najmłodsze osobniki, które po prostu szturchały się, celując najczęściej w zad przeciwnika.