13 roślin, których lepiej nie uprawiać w mieszkaniu. Są piękne i trujące

Dla wielu osób formą relaksu jest uprawianie roślin doniczkowych. Zresztą, niezależnie od tego, czy to paprotki, czy róże, są piękną dekoracją otoczenia. Okazuje się jednak, że nie wszystkie z nich powinniśmy trzymać w naszym domu. Które z nich nie powinny być uprawiane w mieszkaniu?

13 roślin, których nie powinniście uprawiać w mieszkaniu
13 roślin, których nie powinniście uprawiać w mieszkaniumateriały prasowe

Rośliny doniczkowe w domu tworzą bardzo przyjazną aurę. Jednak nie każdy gatunek powinniśmy trzymać w mieszkaniu. Jakich roślin musimy się przestrzegać? Do czego doprowadzić może uprawa konkretnych gatunków? Poznajmy 13 roślin, których nie powinniśmy uprawiać w mieszkaniu.

Niebezpieczeństwo roślin doniczkowych

Niektórzy uważają, że jedyną wadą posiadania roślin jest konieczność ich ciągłej pielęgnacji. W końcu ich zaniedbanie skutkować może zwiędnięciem. Takie kwiaty źle się już prezentują w naszych mieszkaniach. Okazuje się jednak, że nie jest to jedyny problem. Część gatunków może być idealną wylęgarnią owadów. Niektóre będą groźne dla zdrowia zarówno ludzi, jak i zwierząt. Tym bardziej ostrożni powinni być alergicy.

Fikus benjamina

Fikus wciąż jest jedną z najpopularniejszych roślin do uprawy. Należy jednak być ostrożnym przy jej posiadaniu. Roślina ta mocno zbiera kurz, co może utrudniać życie alergikom. Również osoby uczulone na lateks powinny być ostrożne. Dodatkowo sok fikusa benjamina może podrażniać skórę. Połknięcie liści skutkować może wymiotami lub biegunką.

Sukulent

Sukulent jest kolejnym gatunkiem roślin, przy którym powinniśmy być ostrożni, szczególnie przy jego zakupie. Często sukulent jest domem dla wełnowców. Niedokładne sprawdzenie rośliny skutkować może zalęgnięciem się tych owadów w całym domu. Uwielbiają przemieszczać się po innych roślinach, tworząc coraz to większe kolonie.

Oleander pospolity

Oleander może być uprawiany w domu, lecz należy do roślin trujących. Kontakt z tą rośliną skutkować może problemami zdrowotnymi, zwłaszcza skórnymi. Dotyczy to zarówno ludzi, jak i zwierząt. Nie jest to reguła, aczkolwiek lepiej być ostrożnym. 

Drzewko bonsai

Drzewko bonsai zachwyca swoim wyglądem niejednego. Niektóre z gatunków jednak mogą przysporzyć nam wiele problemów. Szczególnie ostrożni powinni być alergicy. Kontakt z niektórymi gatunkami doprowadzić może do wysypki, a przypadku połknięcia nawet do zatrucia. Najbezpieczniej będzie skonsultować zakup przed podjęciem ostatecznej decyzji oraz używać odzieży ochronnej przy kontakcie z tą rośliną.

Stokrotka

Stokrotki to piękne kwiaty, które wielu osobom kojarzą się z wiosną. Niestety są również powodem zmartwień alergików. Jest to jedna z najmocniej pylących roślin. Jeśli więc nie chcemy mieć zatkanego nosa przez cały rok, zrezygnujmy z tego zakupu. Nawet jeśli sami nie posiadamy uczulenia, pomyślmy o naszych ewentualnych gościach. Stokrotka w domu skutecznie może im popsuć komfort spotkania.

Bluszcz diabła

Bluszcz diabła już po samej nazwie może wydawać się niebezpieczny. Połknięcie kawałka rośliny może skutkować zatruciem. Rzadko jednak szkodzi ludzkiemu organizmowi. Inaczej jest w przypadku zwierząt. Jeśli posiadamy psa albo kota, zastanówmy się dokładnie nad zakupem tej rośliny.

Lilia długokwiatowa

Gdy zbliża się Wielkanoc, w wielu domach ujrzeć możemy lilię długokwiatową. Wygląda niewinnie, lecz tak samo jak bluszcz diabła, może źle wpłynąć na nasze zwierzęta. Szczególnie na koty. Okazuje się bowiem, że jest to jedyny gatunek zwierząt, dla których lilia długokwiatowa może być nawet śmiertelna.

Bluszcz pospolity

Bluszcz pospolity posiada rzeszę fanów na całym świecie. Roślina ta rozwija się zawsze, niezależnie od rodzaju terenu, z którym ma styczność. Dzięki temu jest łatwa w dekoracji. Należy jednak na nią uważać. Kontakt z bluszczem pospolitym może skutkować bolesną i swędzącą wysypką. W przypadku zwierząt domowych również może negatywnie wpłynąć na ich zdrowie.

Filodendron

Ta roślina jest dobra dla początkujących ogrodników. Nie potrzebuje stałej opieki, by ciągle wyglądać na świeżą. Nie każdy jednak wie, że roślina ta zawiera w sobie szczawian wapnia. Związek ten przeważnie nie jest wchłaniany przez organizm ludzki, lecz mogą zdarzyć się wyjątki. W takich sytuacjach szczawian wapnia doprowadzić może do wysypki, obrzęku skóry czy trudności w oddychaniu. Po kontaktu z oczami doprowadza nawet do trwałego uszczerbku na wzroku.

Kolokazja

Kolokazja nazywana jest również "uchem słonia". Nazwę taką otrzymała ze względu na swoje duże i przyciągające wzrok liście. Pomimo swojego urokliwego wyglądu, również należy do roślin niebezpiecznych. Filodendron również zawiera w sobie szczawian wapnia. Ta roślina doprowadzić może do wymiotów lub bóli. W przypadku zwierząt kontakt z kolokazją może być wręcz śmiertelny.

Hiacynt

Dużo osób decyduje się na uprawianie hiacyntów głównie w sezonie zimowo-wiosennym. Wszystko w związku z ich barwnymi kwiatami. Ich piękno jednak nie powinno nas zwodzić. Wywołują reakcję uczuleniową, więc alergicy powinny opiekować się nią przez rękawiczki. Zrezygnujmy z tej rośliny również, jeśli posiadamy psy czy koty. Ich kontakt z hiacyntem doprowadzić może do pilnej wizyty u weterynarza.

Difenbachia

Jest to idealny kwiat dla wielbicieli dużych roślin doniczkowych. Jednak pomimo jej prostej pielęgnacji, doprowadzić może do licznych problemów. Difenbachia także zawiera w sobie szczawian wapnia. Doprowadzić to może do licznych problemów skórnych czy oddechowych. Dla zwierząt również może być niebezpieczna.

Zamiokulkas

Zamiokulkas również należy do listy trujących roślin. Mimo tego początkujący ogrodnicy wciąż kupują ją do swoich mieszkań. Kontakt z zamiokulkasem skutkuje licznymi problemami skórnymi. Przy połknięciu może być bardzo szkodliwa. Zrezygnujmy z jej zakupu, jeśli posiadamy małe dzieci lub zwierzęta.

***

Czytaj także:

Psy dla alergików. Te rasy mają wyjątkową zaletęInteria.tv
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas