Tajemnicza choroba u kotów. Skóra wygląda jak po wizycie w salonie tatuażu
Gdyby ktoś bez odpowiedniej wiedzy spojrzał na te zdjęcia, mógłby pomyśleć, że to dzieło kosmitów. Ewentualnie - ktoś robił sobie głupie żarty i pomalował lub wytatuował na kociej skórze wzory przypominające chmury. Wygląda jednak na to, że to prawda.
W czasopiśmie "Veterinary Dermatology" badacze opisują 11 przypadków bezwłosych kotów. Łączy je ta sama przypadłość - rumień. Ale nie byle jaki rumień, bo w to, co opisują naukowcy aż trudno uwierzyć.
Tajemnicza choroba dotyka koty bez sierści
Na szczęście mamy jednak zdjęcia. Pokazano na nich przypadki chorych na rumień kotów ras bez włosów: sfinks doński, sfinks peterburski (Peterbald), Ukrainian Levkoy i sfinks kanadyjski. Ujęcia są wręcz nierealne - na skórze czworonogów widać regularne wzory zakreślające okręgi i ślimaki, przypominające chmury.
Weterynarzy zadziwił jednak nie tylko spektakularny efekt wizualny tych zmian. Zależało im na tym, aby ustalić ich przyczynę. Nie było to łatwe, ponieważ w większości przypadków zwierzęta nie wykazywały innych objawów, takich jak chociażby świąd.
Właściciele chorych kotów wiązali tę nietypową przypadłość z dietą mruczków, ale nie odnaleziono wspólnego mianownika. Testy na zakażenia grzybicze i badanie komórek skóry również nie dały jasnej odpowiedzi.
U pięciu kotów spróbowano eksperymentalnej terapii lekowej, podając im m.in. leki przeciwzapalne i antyalergiczne. Próbowano też szamponu z chlorkheksydyną, antybiotyków i leków na świąd. Wszystko bez klarownych efektów, które wskazywałyby na skuteczność którejkolwiek terapii.
Koty rasy sfinks narażone na dziwną chorobę
Rumień u niektórych przebadanych kotów trwał miesiąc, a u innych ponad cztery lata. Na dodatek zdarzało się, że choroba powracała lub samoistnie znikała.
Podobne schorzenie może wystąpić u człowieka, jednak, jak zauważają naukowcy, nie działają na nie leki stosowane u ludzi. Rumień u człowieka może mieć zresztą bardzo wiele różnych przyczyn.
Badacze podkreślają, że w celu ustalenia przyczyn tego schorzenia u kotów potrzebne są dalsze badania na większej liczbie zwierząt. Na razie wywnioskowano jedynie, że najbardziej narażone mogą być młode samce ras bez włosów.