Z poświęceniem wyciągał bieliki ze śmiertelnej pułapki
Fotografowanie awifauny to życiowa pasja mieszkańca Świnoujścia, Krzysztofa Chomicza. Swoim aparatem od lat uwiecznia życie i zwyczaje ptaków. Na Pomorzu Zachodnim, wybrzeżu Bałtyku i delcie Odry ma akurat do tego odpowiednie warunki. Ostatnie filmy miłośnika przyrody wskazują na to, że ptactwo powoli żegna już zimową porę i przygotowuje się do wiosennych lęgów. O sprawie opowiada Wojciech Gaweł z programu Czysta Polska w Polsat News.
Krzysztof Chomicz ze Świnoujścia jest miłośnikiem przyrody. A zwłaszcza ptaków. Zasłynął swoim bohaterstwem, gdy dwukrotnie z poświęceniem ratował bieliki które znalazły się w śmiertelnej pułapce w zanieczyszczonych rzekach.
Na co dzień ze swoim aparatem obserwuje zachowania bielików, które świadczą o nadchodzącej wiośnie. - To piękny spektakl, gdy one chwytają się szponami w powietrzu i pikują, aby przed samą ziemią się rozdzielić i wylądować albo lecieć gdzie indziej - opowiada.
Ruszyły toki bielików, piękny pokaz
Bieliki właśnie zaczynają toki. To przygotowania do łączenia się w pary. Przybierają wtedy specjalne szaty godowe, które wspierają starania o partnerkę, a jednocześnie odstraszają potencjalnych rywali.
Na Pomorzu Zachodnim słychać już powoli wiosenne migracje ptaków. Z zachodniej Europy lecą do nas gęgawy, gęsi zbożowe, czarne kanie i grzywacze. W okolicach Wolińskiego Parku Narodowego zauważono już liczne klucze żurawi, które przezimowały na niemieckiej wyspie Rugii.
Trwa oczekiwanie na najbardziej znany symptom wiosny. Podobno pierwszego bociana widziano już na Warmii i Mazurach, ale ornitologowie nie mają stuprocentowej pewności czy to rzeczywiście ten gatunek. Większość bocianów nie ruszyła jeszcze z Afryki.
Sezon lęgowy niebawem, z początkiem marca.
Ptaki latają tam i z powrotem. To czas ich wędrówek. Co o nich wiesz? [QUIZ]
