Plaga pseudoekologicznego marketingu

Komisja Europejska i krajowe instytucje odpowiedzialne za egzekwowanie praw konsumentów alarmują: prawie połowa twierdzeń dotyczących ekologiczności produktów promowanych w internecie nie jest poparta dowodami. Są to wyniki przeprowadzonej na szeroką skalę kontroli.

article cover
123RF/PICSEL
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Konsumenci coraz częściej wybierają produkty z etykietką "przyjazne dla środowiska". W efekcie, coraz silniejsze jest zjawisko "pseudoekologicznego marketingu". To główny wniosek z akcji kontrolnej przeprowadzonej przez Komisję Europejską i instytucje chroniące prawa konsumentów w krajach członkowskich. Kontrola prowadzona jest co roku, by wykryć naruszenia unijnego prawa ochrony konsumentów na internetowych platformach handlowych.

W tym roku, po raz pierwszy w historii, głównym przedmiotem kontroli był "pseudoekologiczny marketing", czyli praktyka polegająca na przekonywaniu klientów, że przedsiębiorstwo jest zaangażowane w działania na rzecz ochrony środowiska. W związku z tym przeanalizowano internetowe twierdzenia przedsiębiorców z różnych sektorów, takich jak odzieżowy, kosmetyczny czy sektor AGD.

Krajowe urzędy odpowiedzialne za ochronę praw konsumentów twierdzą, że w 42 proc. kontrolowanych przypadków twierdzenia dotyczące ekologiczności "były przesadne, fałszywe lub wprowadzały w błąd i potencjalnie kwalifikowały się, jako nieuczciwe praktyki handlowe w świetle przepisów UE".

Unijny komisarz ds. wymiaru sprawiedliwości Didier Reynders zwrócił uwagę, że coraz więcej ludzi preferuje ekologiczny styl życia, a w związku z tym "pozbawieni skrupułów handlowcy" mydlą konsumentom oczy, publikując niejasne, fałszywe lub przesadzone informacje.

Kontrola wykazała także, że w ponad połowie przypadków przedsiębiorcy nie dostarczali konsumentom wystarczających informacji. W 37 proc. przypadków deklaracje zawierały niejasne i ogólne slogany, takie jak "świadomy", "przyjazny dla środowiska", "zrównoważony", które miały na celu wywołanie nieuzasadnionego wrażenia, że dany produkt nie ma negatywnego wpływu na środowisko..

Dalsza procedura zakłada, że krajowe instytucje skontaktują się z przedsiębiorcami, aby poinformować ich o wykrytych problemach i dopilnują, by zostały one rozwiązane.

PAP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas