Krótki rękaw i prawie 20 stopni w październiku. To bardzo zła wiadomość

Utrzymujące się, nawet w ostatnich tygodniach października, wysokie temperatury blisko 20 stopni Celsjusza cieszą wielu. Jest ciepło, pogoda sprzyja spacerom, a polska jesień stała się złota, czerwona i piękna. Naukowcy jednak ostrzegają, że to groźne, bo świadczy o zmianach zachodzących w przyrodzie. Ich konsekwencje będą poważne.

Piękny i ciepły październik to wcale nie jest dobra wiadomość
Piękny i ciepły październik to wcale nie jest dobra wiadomośćstandrets123RF/PICSEL

To rola marudy, który przychodzi na imprezę zepsuć wszystkim humor, ale piękna, słoneczna i ciepła pogoda na koniec października może okazać się zwodnicza. Sprzyja spacerom, wyjściu z domu w lekkim ubraniu, a nawet krótkich rękawkach, co już jest pewną anomalią o tej porze roku. Ma to jednak pewne konsekwencje przyrodnicze.

Ciepła jesień to zła wiadomość

Anomalia nie byłaby jednak aż taka straszna, gdyby rzeczywiście okazała się sytuacją sporadyczną i chwilową. Tymczasem ten ciepły, wręcz bardzo ciepły, październik nie jest pierwszym w tej dekadzie. W 2022 i 2023 r. mieliśmy podobne, a na dodatek wysokie temperatury w październiku następują po bardzo upalnym i rekordowym lecie, jakie mieliśmy w tym roku.

A to jest już bardzo istotne dla przyrody.

Nie chodzi jedynie o katastrofy spadające na świat w wyniku zmian klimatycznych. Katastrofy, których tak mocno doświadczyliśmy we wrześniu w Polsce, gdy powodzie zniszczyły wiele miast Dolnego Śląska. Wpłynęły też mocno na przyrodę i chociaż zniszczenia w ludzkich osiedlach są potężne, to powódź wyrządziła także wiele szkód w środowisku naturalnym.

Piękna i słoneczna jesień123RF/PICSEL

Anomalia pogodowe stały się naszą codziennością

Jak informuje "Le Monde", ekstremalne zjawiska pogodowe zakłóciły w tym roku procesy przyrodnicze oraz produkcję rolną na wszystkich kontynentach. To susza, która dotknęła Amerykę Południową, Indie i Azję Południowo-Wschodnią oraz basen Morza Śródziemnego, ale także ekstremalne huragany i tornada w USA, wreszcie powodzie w Europie, które były konsekwencją letniej suszy. Niewiele osób wciąż rozumie zależności między suszami a powodziami, ale są one niepodważalne.

"Le Monde" cytuje rolnika z Courbouzon w środkowej Francji, który mówi, że w ciągu tego roku spadło w sumie 1000 mm deszczu, w porównaniu ze średnią roczną wynoszącą 640 mm. "To tak, jakbyśmy mieli równowartość sześciu miesięcy dodatkowych opadów w ciągu roku" - opowiada.

W takich warunkach rośliny mają trudności z ukorzenieniem się .To pokazuje z jaką skalą zmian mamy do czynienia już na tym etapie.

Teraz, po okresie suszy i powodzi, przychodzi mocne ocieplenie w środku jesieni, które ma bardzo istotny wpływ na zachowania zwierząt oraz (zwłaszcza) na wegetację roślin. W miarę jak dni stają się krótsze jesienią, zmniejszone dzienne nasłonecznienie powoduje, że rośliny zmniejszają fotosyntezę.

Proces ten zmienia pigmenty liści i stają się one żółte, pomarańczowe, czerwone, wreszcie opadają. Rośliny ograniczają wegetację i przygotowują się do sezonu zimowego. Niższe temperatury podczas jesieni są tu czynnikiem regulującym zmiany tej wegetacji, podobnie jak długość dnia. Tymczasem teraz, przy nawet 20 stopniach Celsjusza, rośliny otrzymują sprzeczne komunikaty.

Wiele drzew ma problem z ciepłą jesieniąvika525123RF/PICSEL

Rośliny wpadają w stres klimatyczny

Kolejna jesień z wysokimi temperaturami sprawia, że rośliny wpadają w coś, co botanicy nazywają "stresem klimatycznym". Jak podaje "Climate Central", stres ten objawia się m.in. kurczeniem i szybszym brązowieniem liści, zanim przejdą cały naturalny proces utraty pigmentu i wygaszania fotosyntezy.

Stres klimatyczny nie dotyczy tylko drzew liściastych. Jednym z drzew mocno doświadczających stresu klimatycznego jest świerk. Objawia się on u niego żółknięciem igieł, zatrzymaniem wegetacji. Świerki reagują w ten sposób na ekstremalne upały latem, ale również na wysokie temperatury w październiku.

Jak podają Lasy Państwowe, najbardziej wrażliwe na anomalie klimatyczne są:

  • sosna zwyczajna,
  • świerk pospolity,
  • modrzew europejski,
  • brzoza brodawkowata.

A tak się składa, że to one zajmują trzy czwarte powierzchni leśnych w Polsce. Będą stopniowo zanikały, a ich miejsce zajmą inne gatunki, mniej wrażliwe na takie zmiany. Powstaje efekt domina, bo z każdym gatunkiem drzew związane są symbiotycznie kolejne gatunki zwierząt, mchów czy grzybów. Tu też zajdzie wiele zmian.

Drzewa iglaste wycofują się z Polskiiciakp123RF/PICSEL

Już pięć lat temu naukowcy z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu oraz Instytutu Dendrologii PAN opublikowali modele zasięgu drzew przy różnych scenariuszach zmian klimatycznych. Ten najbardziej prawdopodobny zakłada, że za 50 lat w Polsce nie będą już rosły ani świerk, ani sosna. Wycofają się na północ, a u nas zostaną tylko w górskich enklawach. Taką diagnozę stawiał w tym roku również prof. Krzysztof Świerkosz z Uniwersytetu Wrocławskiego.

W zeszłym roku średnia temperatura października w Polsce wyniosła 10,9 stopnia Celsjusza, co uczyniło go trzecim najcieplejszym październikiem stulecia. 3 października zeszłego roku w Legnicy temperatura osiągnęła 29,3 stopnia. W tym roku temperatury w okolicach 20 stopni utrzymują się dość długo w wielu miejscach kraju.

Dlaczego drzewa zrzucają liście jesienią? Dendrolog wyjaśniaStowarzyszenie Program Czysta PolskaStowarzyszenie Program Czysta Polska
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas