Coś się dzieje z morskim lodem. Skutki topnienia odczują wszyscy

Nowe dane satelitarne potwierdzają, że pokrywa lodu morskiego osiągnęła rekordowo niski poziom. Drastyczny spadek kry zaobserwowano zarówno w rejonie Bieguna Północnego jak i Południowego. Utrata kry, która jest bezpośrednią konsekwencją zmian klimatycznych, może mieć poważne konsekwencje dla całego świata. Doprowadzi między innymi do przyspieszenia procesu globalnego ocieplenia.

Jasne obszary, takie jak lodowce i kra, odbijają więcej energii słonecznej i przyczyniają się do spowalniania ocieplenia klimatu
Jasne obszary, takie jak lodowce i kra, odbijają więcej energii słonecznej i przyczyniają się do spowalniania ocieplenia klimatu123RF/PICSEL

Według najnowszych pomiarów satelitarnych, uzyskanych dzięki europejskiemu systemowi obserwacji Ziemi Copernicus, pokrywa lodu morskiego w lutym 2025 roku była na najniższym poziomie, jaki zanotowano od momentu rozpoczęcia jej obserwacji w 1979 roku. Naukowcy wiążą to bezpośrednio z faktem, że globalna średnia temperatura wzrosła o 1,59°C w porównaniu z okresem przedindustrialnym. Jak podkreśliła Samantha Burgess z Europejskiego Centrum Prognoz Średnioterminowych. „Jednym z następstw cieplejszego świata jest topnienie lodu morskiego, a rekordowo niskie pokrycie na obu biegunach przesunęło globalną pokrywę do absolutnego minimum”

W Arktyce pokrywa lodu była o 8% poniżej średniej, co odpowiada utracie obszaru porównywalnego z powierzchnią Wielkiej Brytanii. Według danych z US National Snow and Ice Data Center (NSIDC), w okresie pięciu dni do 13 lutego 2025 roku łączna pokrywa lodu wynosiła 15,76 mln km². Poprzedni rekord został ustanowiony na początku 2023 r. W regionie antarktycznym sytuacja również budzi niepokój - pokrywa lodu w lutym była aż o 26% poniżej średniej, co oznacza, że ilość kry spowijającej Ocean Antarktyczny była czwartą najmniejszą w historii dla tego miesiąca. Takie spadki wskazują na długoterminowy trend, który potwierdza, że globalne ocieplenie postępuje w szybkim tempie.

Arktyka jest coraz bardziej podatna na globalne ocieplenie123RF/PICSEL

Robert Larter z British Antarctic Survey ostrzega w rozmowie z magazynem New Scientist, że „brak lodu to poważny sygnał ostrzegawczy - zanik pokrywy lodowej nie tylko zagraża ekosystemom, ale także sprzyja szybszemu podnoszeniu się poziomu mórz poprzez zwiększenie kontaktu lodowców z cieplejszymi wodami”. Dodatkowo, cienka i mobilna struktura lodu, szczególnie w Arktyce, czyni go wyjątkowo wrażliwym na gwałtowne zmiany pogodowe. Sztormy i burze, nasilone przez rosnącą w Arktyce temperaturę, mogą jeszcze bardziej przyspieszyć proces topnienia lodu.

Wpływ zmian klimatycznych na bieguny

Dane zebrane przez naukowców potwierdzają, że ekstremalne anomalie temperatury miały miejsce już na początku lutego - w regionie Arktyki odnotowano temperatury o ponad 20°C powyżej normy. Taki wzrost temperatury nie pozwala na prawidłowy rozwój pokrywy lodowej, co skutkuje rekordowo niskimi wartościami. Według przedstawicieli programu Copernicus, luty 2025 okazał się trzecim najcieplejszym miesiącem w historii obserwacji. W Arktyce, trzy kolejne miesiące notowały rekordowo niski poziom lodu, co świadczy o postępującym, długoterminowym trendzie topnienia.

Znikająca pokrywa kry, zazwyczaj przykrywającej znaczną część mórz wokół biegunów, może mieć bezpośredni wpływ na tempo globalnego ocieplenia. „Brak lodu morskiego powoduje, iż ciemniejsze powierzchnie oceanów pochłaniają więcej energii słonecznej, przyspieszając proces globalnego ocieplenia” podkreśla Mika Rantanen, klimatolog z Fińskiego Instytutu Meteorologii. Im mniej lodu, tym więcej energii słonecznej wpływa na podnoszenie globalnych temperatur. Richard Allan z University of Reading dodaje, że „region Arktyki gwałtownie się ociepla i jedynie radykalne i szeroko zakrojone ograniczenie emisji gazów cieplarnianych może zahamować ten niebezpieczny trend”.

Niedźwiedzie polarne najchętniej polują na kurczącej się, arktycznej krzenyrok555123RF/PICSEL

„Każdy kolejny pomiar sugeruje, że nie obserwujemy jedynie przejściowej zmiany, lecz trwały, systemowy trend” mówi BBC News Walter Meier, naukowiec z NSIDC. Zmiany w pokrywie lodowej mogą być zapowiedzią głębokich przemian, jakich mogą wkrótce doświadczyć oba bieguny. Badania sugerują, że lód był stałym elementem Oceanu Arktycznego od 36 milionów lat. Ostatni dłuższy okres, kiedy jego powierzchnia mogła być pozbawiona kry latem skończył się najprawdopodobniej 2,6 mln. lat temu, choć około 6-7 tysięcy lat temu Ocean Arktyczny mógł przejść krótkotrwały okres ocieplenia, kiedy również powierzchnia kry mogła dramatycznie się skurczyć. Tym razem jednak przemiany są wyjątkowo szybkie. Szybsze, niż jakiekolwiek, jakie w ciągu ostatnich milionów lat były skutkiem naturalnych procesów.

Skutki dla świata i prognozy na przyszłość

Topnienie lodu morskiego postępuje w tempie około 13% na dekadę. W ciągu ostatnich 30 lat najstarszy i najgrubszy lód arktyczny stracił aż 95 proc. swojej masy co sprawia, że stał się o wiele bardziej podatny na wzrost temperatur. A to stanowi alarmujący sygnał dla globalnego systemu klimatycznego.

Opublikowane niedawno badania stwierdziły, że przy nieograniczonym wzroście emisji gazów cieplarnianych Arktyka może stać się wolna od lodu podczas letnich miesięcy już do 2040 roku. Taki scenariusz niesie za sobą poważne konsekwencje. Z jednej strony, znikająca w Arktyce kra może potencjalnie otworzyć nowe szlaki żeglugowe, łączące Azję z Europą i Ameryką Północną.

Daje to szansę na efektywniejsze, szybsze i tańsze przewożenie ładunków między kontynentami. Kurczenie się obszaru pokrytego lodem może też pozwolić na eksploatację morskich złóż surowców - ropy, gazu ale i rzadkich metali - których wydobycie było do tej pory w zasadzie niemożliwe. Oba te zjawiska mogą jednak doprowadzić do wzrostu napięć pomiędzy państwami w Arktyce, które spierają się na temat tego, które wody terytorialne należą do czyich wyłącznych stref ekonomicznych.

Skutki topnienia lodu odczują jednak mieszkańcy nawet krajów ekstremalnie oddalonych od obszarów arktycznych. Zmieniające się wzorce pogodowe wpłyną na wzrost poziomu mórz (choć sama topniejąca kra bezpośrednio nie przyczynia się do podnoszenia poziomu morza), mogą też wywrzeć negatywny wpływ na rolnictwo czy rybołówstwo. Utrata lodu morskiego zmienia równowagę termiczną naszej planety, co może prowadzić do nasilenia ekstremalnych zjawisk, od dłuższych okresów suszy po gwałtowne ulewy i powodzie. Topnienie lodu wpływa także na prądy oceaniczne, które są kluczowym elementem globalnego systemu rozprowadzania ciepła, co może wpłynąć na pogodę i wilgotność na całym świecie.

Lornetki w dłoń. Zimą i wiosną warto obserwować ptakiPolsat NewsPolsat News