Co nowego w klimacie w 2023 r.? Czas na działania

Wpływ zmian klimatu na Ziemię jest coraz bardziej dostrzegalny, a obecny kryzys energetyczny wyraźnie pokazuje, że świat pozostaje zależny od zanieczyszczających paliw kopalnych. Co może zmienić się na lepsze w 2023 r. i jakie dziedziny wymagają reorganizacji?

Sprawiedliwość klimatyczna oczami aktywistów
Sprawiedliwość klimatyczna oczami aktywistówArtur WidakGetty Images

Energetyka

Obecny kryzys energetyczny pokazuje, że świat pozostaje zależny od paliw kopalnych i nie jest to dobra wiadomość ze względu na fatalne skutki środowiskowe i klimatyczne oraz aktualne zagrożenia energetyczne.

Wiele krajów wykorzystało jednak ten moment na wdrożenie ambitnych rozwiązań dotyczących instalacji OZE i poprawy efektywności energetycznej. 

Wyniki poszczególnych krajów na drodze do poprawy klimatu obrazuje indeks klimatyczny CCPI. W zestawieniu CCPI porównuje się wysiłki 59 krajów i Unii Europejskiej podejmowane na rzecz efektywnej polityki klimatycznej i ochrony klimatu. Wszystkie kraje w zestawieniu odpowiadają łącznie za 92 proc. emisji gazów cieplarnianych.

Wszystkie kraje w zestawieniu odpowiadają łącznie za 92 proc. emisji gazów cieplarnianych.Twitter

Efektywność ochrony klimatu jest oceniana w czterech kategoriach: emisje gazów cieplarnianych, energia odnawialna, zużycie energii i polityka klimatyczna.

Kraje takie jak Chile, Maroko i Indie konsekwentnie osiągają coraz lepsze wyniki i zbliżają się do czołowych krajów, takich jak Dania i Szwecja. Natomiast Chiny i USA mają ogólną tendencję spadkową. Polska pomimo znacznej dołożonej mocy z fotowoltaiki plasuje się na 54. miejscu.

Polska chce wycofać się z energetyki węglowej do 2049 r. Eksperci CCPI twierdzą, że musi to nastąpić wcześniej, aby utrzymać globalne ocieplenie w granicach 2°C. Polska jest jednym z dziewięciu krajów, które są odpowiedzialne łącznie za 90 proc. produkcji węgla. Eksperci krytykują, że nasz kraj koncentruje się na paliwach kopalnych, a nie na odnawialnych źródłach energii. OZE są kluczowe w realizacji planu dotyczącego neutralności klimatycznej.

Bioróżnorodność i zwierzęta

19 grudnia w Montrealu zakończył się szczyt bioróżnorodności biologicznej. Jeszcze przed jego rozpoczęciem udało się opracować plan "30x30" - czyli zapewnienie ochrony 30 proc. planety do 2030 roku.

Obecna utrata dzikich zwierząt i ich naturalnych siedlisk jest postrzegana przez wielu naukowców jako początek kolejnego masowego wymierania. A co za tym idzie także ludzkość będzie odczuwać skutki wywierania presji na środowisko naturalne, a w tym faunę i florę.

Los ludzi jest nierozerwalnie związany z losem całej przyrody. W raporcie WWF dotyczącym kondycji planety pt. "Living Planet Report" pojawia się ostrzeżenie przed dalszym spadkiem populacji dzikich zwierząt. Ich liczba zmniejsza się drastycznie z powodu utraty siedlisk, urbanizacji, rolnictwa przemysłowego i kłusownictwa. W ciągu 50 lat populacja dziko żyjących zwierząt zmniejszyła się o prawie 70 proc. Niszczenie przyrody i naturalnych ekosystemów oraz nadmierne ingerowanie w naturalne procesy to jedne z przyczyn pogłębiających się zmian klimatu.

Ostatecznie w Montrealu 200 państw zobowiązało się do ochrony 30 proc. lądów i 30 proc. wód oraz obszarów przybrzeżnych. Na ochronę przyrody świat będzie przeznaczał dodatkowe 200 mld dolarów rocznie. 

Prawa rdzennych ludności były do tej pory wielokrotnie naruszaneSean GallupGetty Images

Ochrona najbardziej narażonych

Podczas szczytu bioróżnorodości w Kanadzie zdecydowano o przyznaniu dodatkowych pieniądzy od państw wysoko rozwiniętych dla krajów rozwijających się. Jednocześnie to one cierpią najdotkliwiej z powodu zaniku bioróżnorodności, rozwoju przemysłowego rolnictwa i finalnie zmian klimatycznych. Porozumienie ma także rzutować pozytywnie na rdzenne ludności, których prawa nie są respektowane m.in. ze względu na odmienność kultur, czy zanieczyszczanie środowiska (fabryki, wydobycie ropy itd.). Dla zobrazowania takich problemów ukuto sformułowanie rasizmu środowiskowego.

Na szczycie klimatu COP27, który odbywał się w listopadzie w Egipice zdecydowano o przeznaczeniu pomocy krajom najbardziej doktniętym klęskami powodowanymi zmianami klimatu. Fundusz strat i szkód ma być przeznaczony także na łagodzeniu skutków globalnego ocieplenia. W tym roku wiele regionów świata, a zwłaszcza kraje azjatyckie mierzyły się z gigantycznymi powodziami i suszami. Europę nawiedziły historyczne fale upałów.

Ochrona lasów

Tendencję spadkową zaliczają światowe lasy i jest to zła wiadomość. W ciągu 60 lat globalna powierzchnia lasów, przypadająca na mieszkańca planety, zmniejszyła się o ponad 60 proc. Każdemu mieszkańcowi Ziemi przysługuje ok. 0,5 hektara. Globalna powierzchnia lasów zmniejszyła się pomiędzy 1960-2019 o 81,7 mln hektarów.

Kraje rozwijające się głównie przyczyniają się do zmniejszenia ilości drzew na Ziemi, które są jednocześnie kluczowe dla zachowania zdrowia i równowagi ekosystemów. W efekcie wylesiania pogłębia się proces zmian klimatu, zwiększa się skala wymierania gatunków oraz zanieczyszczeń powietrza.

Geograficzna teoria przemiany lasów (forest transition theory) opisuje odwrócenie trendów użytkowania gruntów na danym obszarze. Największe straty powierzchni lasów obserwuje się zwłaszcza w tropikach i krajach o niskich dochodach. Kraje rozwinięte muszą w związku z tym zmienić swoją politykę. Z powodu intensywnego procesu wylesiania Unia Europejska wprowadziła m.in. zmiany dotyczące sprzedaży produktów, które przyczyniły się do karczowania gigantycznych powierzchni lasów.

UE w związku z tym zakazuje sprzedaży produktów takich jak kakao, kawa, olej palmowy, soja, drewno, guma oraz węgiel drzewny - których produkcja zwiększyła skalę wylesiania. Nowe przepisy dotyczą także przemysłowej hodowli bydła, która również przyczynia się do ogromnej skali deforestacji.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas