Nanodiamenty w ubraniach. Materiał może chłodzić nawet o 3°C

Nanodiamenty od dawna budzą zainteresowanie chemików i biologów. Te bardzo małe cząstki diamentu (nie mylić ich z diamentami stosowanymi w jubilerstwie) mają rozmaite właściwości fizykochemiczne. Mają zastosowanie w biomedycynie - mogą pełnić funkcję systemu transportu związków biologicznie czynnych, czy nośników białek, a nawet leków. 

Nanodiamenty są niewidoczne gołym okiem i dzięki swojemu mikroskopijemu rozmiarowi mogą przenikać przez komórki, a równocześnie są chemicznie obojętne. Trwają badania nad leczeniem raka z pomocą tych cząstek.

Według ekspertów z Melbourne te "magiczne" nanocząstki mogą być też wykorzystane w branży tekstylnej. Zaproponowano, aby wykorzystać je w elektorprzędzeniu, czyli metodzie produkcji włókien.

Dzięki swoim właściwościom przewodności cieplnej nanodiamenty mogą pochłąnąć i usunąć nadmiar nagromadzonego ciepła. Odzież wyposażona w nanocząstki mogą wspierać naturalny system chłodzenia organizmu. Koncepcja ta sprawdza się w upalne dni.

Badacze wykazali, że zaawansowane technologicznie tekstylia mogą ochłodzić osoby je noszące od 2 do 3 stopni Celsjusza (w porównaniu z powszechnie noszoną odzieżą bawełnianą niepoddaną obróbce). Naukowcy twierdzą, że wykorzystanie nanodiamentów w branży nowoczesnych tekstyliów ma duży potencjał w zastosowaniu na skalę komercyjną.

Eksperci wyliczają inne korzyści wynikające z opracowanego projektu: nanodiamenty chronią też tkaniny przed promieniowaniem UV, a noszenie takiej odzieży może przyczynić się również do mniejszego zużycia energii (klimatyzacji) o ok. 20–30 proc. Obecnie bada się również możliwość wykorzystania tych mikroskopijnych cząstek w budownictwie - mogą one według fizyków zapobiegać przegrzewaniu się budynków.

Badacze twierdzą, że nanodiamenty są tanie w produkcji i znacznie tańsze niż tlenek grafenu oraz inne rodzaje materiałów węglowych (nanodiament to węgiel wielkości około 5 nanometrów).