Europa światowym liderem w zielonych dachach. Mają same zalety
Europa szczyci się trzema dekadami badań i rozwoju produktów, które stanowią podstawę prężnie rozwijającej się branży zielonych dachów. Badania nad zielonymi dachami w Ameryce Północnej rozpoczęły się później niż w Europie. Pozostawiliśmy resztę świata w tyle.
Niemcy, Szwajcaria i Skandynawia przeprowadziły większość pionierskich badań.
Według Niemieckiego Stowarzyszenia Budownictwa Ekologicznego (BuGG), w Niemczech do lat dwudziestych XXI wieku zgromadzono około 3,1 mln kilometrów kwadratowych zielonych dachów, co stanowiło zaledwie 8 proc. całkowitej powierzchni dachów w kraju.
Kilka miast, w tym Stuttgart i Kopenhaga, zaczęło nakazywać budowanie zielonych dachów dla większości nowych projektów budowlanych. Jednak w 2015 r. Francja stała się pierwszym krajem, który uchwalił ogólnokrajowe prawo wymagające, aby dachy nowych budynków w strefach handlowych miały rośliny lub panele słoneczne.
Stany Zjednoczone gonią europejskie zielone dachy
Badania nad ekologicznym dachami rozpoczęły się w Europie wcześniej niż w USA. Jednak Stany Zjednoczone też są zainteresowane tematem. Według najnowszych badań rynku, w 2023 roku sektor zielonych dachów w Ameryce Północnej wzrósł o ponad 45 procent, przy liczbie około 1215 projektów zielonych dachów.
Kilka regionów zachęca właścicieli budynków i deweloperów do instalowania zielonych dachów. Na przykład, projekt Ecoroof w Oregonie oferuje do 35 proc. zniżki na całkowite opłaty za wodę deszczową.
Miasto Filadelfia oferuje ulgę podatkową pokrywającą 50 proc. kosztów zielonego dachu do kwoty 100 tys. dolarów (91 900 tys. euro).
Zielone dachy mają same zalety
W styczniu tego roku opublikowano nowe badanie, które wykazało, że dodanie do zielonych dachów popiołu wulkanicznego stabilizuje temperaturę. Poza tym zapobiega rozwojowi chwastów, uodparnia je na ekstremalne warunki pogodowe, skutecznie odprowadza wodę. Ponadto wymaga niewielkiej konserwacji.
Z kolei badanie przeprowadzone w zeszłym roku przez Uniwersytet Technologiczny w Sydney wykazało, że zielone dachy w połączeniu z panelami słonecznymi nie tylko zwiększają bioróżnorodność i wydajność energii słonecznej o 107 proc., ale także obniżają temperaturę aż o 8 stopni Celsjusza.
Zielone dachy łagodzą również skutki gwałtownych powodzi i pozwalają na ponowne wykorzystanie wody do nawadniania. Dzięki temu nie wymagają praktycznie żadnej pielęgnacji.
Zielone dachy nie są nowością
To rozwiązanie budowlane jest znane na świecie od setek tys. lat. Budowano je już w starożytnej Mezopotamii. Należały do nich m.in. ogrody Semiramidy - jeden z 7 cudów świata.
Nie da się ukryć, że zielone dachy mają również walory estetyczne. Dla przykładu blisko 75 proc. dachu w h2hotel w Healdsburgu jest zielone i naśladuje pobliskie wzgórza. Poza tym W NH Collection Copenhagen 3000 mkw roślin rozchodnikowych pokrywa większość dachu. Rośliny te zapewniają walory estetyczne, zmieniając kolor z zielonego na żółty i blady róż, a jednocześnie pochłaniają 50-70 proc. zanieczyszczeń.
Jak już pisaliśmy do jednych z najbardziej reprezentatywnych przykładów należy dzieło Stefano Boeriego, czyli Bosco Verticale - para mieszkalnych wieżowców w dzielnicy Porta Nuova w Mediolanie we Włoszech. Wieżowce mają wysokość 111 metrów (27 kondygnacji) i 76 metrów (19 kondygnacji). Rośnie na nich ponad 900 drzew (odpowiednio 550 na pierwszej i 350 na drugiej wieży). Kompleks składa się z 8900 metrów kwadratowych powierzchni specjalnych balkonów, tarasów i dachów.
Ponadto nie trzeba daleko szukać przykładów - w stolicy znajduje się ogród na dachu Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego. Podzielony jest na cztery części: złotą, srebrną, karminową i zieloną. W każdej z nich rosną kolorystycznie dobrane gatunki roślin. Można go zwiedzać od wiosny do późnej jesieni.