Ekologika budownictwa drewnianego - hit czy kit?
Wojciech Słomka
W poszukiwaniu rozwiązań chroniących klimat i przeciwdziałających jego zmianom, co chwila pojawiają się nowe propozycje. Wybrane są teoretyczne, inne prezentują potencjał realizacyjny. Pojawiają się jednak propozycje kontrowersyjne, takie jak wielkokubaturowe, wielokondygnacyjne i wielorodzinne budynki mieszkalne. Czy w czasach panującej i przewlekłej suszy, kiedy zmiany klimatu ograniczają wzrost drzew tego rodzaju propozycje nie są obarczone mianem greenwashingu (ekokłamstwa)?
Żywe drzewa, a nie deski i płyty
Głównym źródłem pozyskania drewna w warunkach krajowych, bez wątpienia są lasy. Drewno pozyskiwane jest do zaspokojenia różnych, polskich potrzeb. Jednak od kilku lat obserwujemy wzrost pozyskiwania drewna z przeznaczeniem na sprzedaż podmiotom zagranicznym. Głównie wysyłamy drewno do Chin, część do Czech i Niemiec. Jak podaje portal Nasze Lasy, przeładunek drewna w gdańskim porcie w 2022 r. (do września) wzrósł 30-krotnie i był o 3150 proc. większy w stosunku do roku poprzedniego.
Sprzedający, czyli Skarb Państwa, nie podaje jednobrzmiącego wyjaśnienia zaistniałej sytuacji. Unika określenia wprost, że drewno przyniosło znaczne dochody do krajowego budżetu. Pojawiały się doniesienia o sprzedaży drewna zaatakowanego przez szkodniki czy pochodzącego z wiatrołomów, pojawiających się w znacznej ilości w latach 2017-2018. Lasy Państwowe twierdzą również, że pozyskanie surowca drzewnego w pełni zaspakaja potrzeby rodzimego rynku.
W Polsce w okresie od 2010 do 2016 r. nastąpił zdecydowany wzrost produkcji płyt MDF (płyta pilśniowa wykonana z włókien drzewnych o średniej gęstości) i w ciągu 6 lat zwiększył się od poziomu 2,176 do 3,55 mln m3 przy stosunkowo niewielkim imporcie i eksporcie. W przypadku płyt wiórowych w 2016 r. wyprodukowano 4,450 mln m3 tego rodzaju płyt i w analogicznym okresie produkcja była stabilna. Co ciekawe w 2022 r. produkcja płyt drewnopochodnych w Polsce spadła o 13 proc., a tarcicy o 9 proc. przy jednoczesnym ogromnym eksporcie polskiego drewna i wzroście cen tego rodzaju materiałów nawet o 300 proc.
Podwyższenie obejmowało również ceny drewna opałowego i kominkowego. Główni producenci płyt w Polsce stwierdzili, że główną przyczyną konieczności podwyższenia cen produkcji były niedobory surowca drzewnego, a obecny asortyment nie zapewnia ciągłości dostaw.
Wiadomą rzeczą jest fakt, że dojrzałe drzewa są podstawową metodą przeciwdziałania zmianom klimatu i stanowią ochronę przed ich negatywnymi skutkami. Wspomagają retencję, zapewniają bioróżnorodność i biorą udział w polepszaniu jakości powietrza. Warto wspomnieć, że w okresie grzewczym, aż 85 proc. powietrzni kraju znajduje się w strefie o ponadnormatywnym stężeniu benzo(a)pirenu, który jest mutagenny i rakotwórczy dla człowieka.
Wysoko nie będzie, a mieszkań brakuje
Badanie opinii publicznej z 2017 r. przeprowadzone na zlecenie Ministerstwa Środowiska wykazało, że 83,8 proc. Polaków drewno w budownictwie kubaturowym kojarzy z domami letniskowymi i tymczasowymi. Tylko 13,6 proc. wymieniło domy całoroczne, 1,7 proc. budynki wielorodzinne, a jedynie 0,9 proc. stwierdziło, że mogą to być również obiekty użytku publicznego. Na chwilę obecną Polska nie może poszczycić się budynkami z drewna wykorzystywanymi w celach mieszkalno-rekreacyjnych, tak znaczącymi jak występują one na świecie.
Aktualnie najwyższym drewnianym wieżowcem na świecie jest Mjøstårnet i znajduje się w mieście Brumunddal w Norwegii. Mierzy 85,4 metra i ma 18 pięter. Został zaprojektowany przez pracownię architektoniczną Voll Arkitekter i był wykonany w technologii drewna klejonego. Łącznie do budowy wykorzystano ponad 3500 m³ drewna (ok 14 000 drzew). Jednak, nie jest to budynek w całości wykonany z drewna. Jego konstrukcja i różnego rodzaju elementy to również 120 ton stali. Wielkością nie ustępuje obiekt HoHo Wien pod Wiedniem z 24 piętrami. Do użytku oddano go cztery lata temu i ma wysokość 84 metrów. Budynek ma betonowy rdzeń, ale jest wykonany w 75 proc. z drewna.
Budynki o podobnej wielkości i znacznych rozmiarach stworzonych w technologiach z wykorzystaniem drewna znajdujemy również w: kanadyjskim Vancouver (Brock Commons Tallwood House), Bergen (Treet), szwedzkiej miejscowości Västerås (Kajstaden) oraz kopuła Superior Dome w USA (kopuła przykrywa powierzchnię 21 000 m2). Jako ciekawostkę można przedstawić budowlę z Gliwic w postaci masztu, zbudowany w 1935 roku przez firmę Lorenz AG z Berlina. Konstrukcja mierzy 111 m i zaliczana jest do najwyższych istniejących, drewnianych konstrukcji w Europie oraz najwyższej drewnianej wieży nadawczej na świecie.
Całość złączona jest przy pomocy 16 100 mosiężnych śrub. Pojedyncze przypadki wysokich konstrukcji drewnianych wskazują, że nie są to obiekty w zupełności wykonane z surowca drzewnego i nazywanie ich obiektami drewnianymi jest mylne. Zawsze w ich objętości znajdują się różnego rodzaju materiały budowlane wysokoemisyjne, pozwalające na wznoszenie tak dużych rozmiarów. Ponadto powstają w miejscach o największym stopniu lesistości w Europie lub na świecie. W 2022 r. Polska zwiększyła dostawy surowego drewna z państw bałtyckich, Ukrainy, Słowacji, Turcji, Indonezji, Wietnamu i Kazachstanu. Ponadto drewno i produkty z drewna sprowadzamy z Niemiec, Białorusi, Rosji.
To jednak hit czy kit?
W nadchodzących 30-40 latach zmianie ulegnie struktura gatunkowa polskich lasów. Sosna zwyczajna i świerk pospolity z gatunków dominujących staną się gatunkami mniejszościowymi. Udowodniono również, że w miarę postępującej suszy drzewa spowalniają swój wzrost i przyrost biomasy nie jest już na takim poziomie jak 20-30 lat temu. Zmniejsza się również gęstość drewna.
Należy również zwrócić uwagę, że drewno klejone krzyżowo (CLT) bardzo często stosowane w konstrukcjach drewnianych wysokich budynków tworzone jest z wykorzystaniem klejów melaminowych na bazie żywic (MUF) oraz poliuretanowych (PUR). Tego rodzaju materiały budowlane służące jako spoiwo do płyt określane jest jako wysokoemisyjne. Ponadto zasobność pozyskania surowego drewna z polskich lasów jest ograniczona i nie może trwać w nieskończoność. Przewiduje się, że w nadchodzących latach to właśnie możliwości eksportowe drewna z Rosji i Białorusi, na nowo zaczną znacznie zasilać polski rynek, chociaż ta skala nie powinna być gwałtowna.
Na chwilę obecną polskie budownictwo wielkogabarytowe z drewna jest niemożliwe do szerokiego stosowania i nie jest rozwiązaniem problemów ekologicznych w naszym kraju związanych z emisja dwutlenku węgla.