Francja wybuduje sześć nowych reaktorów jądrowych
Francuski parlament z dużą przewagą zagłosował we wtorek za przyjęciem rządowego planu inwestycji w nowe elektrownie jądrowe. Uchwalono go zaledwie dzień po wyrównanym głosowaniu nad wotum nieufności dla rządu.
Plan nowego życia dla elektrowni jądrowych we Francji, którego fundamentem jest budowa sześciu nowych reaktorów, został przyjęty przewagą 402 do 130 głosów. Strategię uchwalono zaledwie dzień po tym jak obecny rząd uniknął przyjęcia wotum nieufności wystosowanego przez opozycję. Do jego przyjęcia zabrakło zaledwie dziewięciu głosów.
Francja szykuje duże inwestycje w atom
"Po głosowaniu w Senacie, niższa izba parlamentu zagłosowała za planem nuklearnym. Jest on rezultatem współpracy mającej na celu walkę ze zmianami klimatu i zagwarantowanie niezależności energetycznej" - podała na Twitterze premierka Francji Élisabeth Borne.
Prezydent Emmanuel Macron chce w nadchodzących tygodniach odzyskać inicjatywę przy pomocy nowych reform, po tym jak rząd niemal upadł ze względu na planowaną reformę emerytalną we Francji. Energia jądrowa jest jednym z obszarów, gdzie centrystyczna partia Macrona porozumiała się z konserwatywnymi Republikanami i skrajnie prawicowym Zjednoczeniem Narodowym.
"Naszym celem jest przemiana Francji w niepodległe, wolne od emisji dwutlenku węgla państwo" - napisała na Twitterze minister energii Agnès Pannier-Runacher. Dodała, że jest to fundament pod "ogromny projekt odnowy przemysłu jądrowego" we Francji.
Francuzi stawiają na elektrownie jądrowe mimo suszy i blackoutów
Prace nad budową nowych procedur związanych z energetyką jądrową nie powinny wpłynąć na skrócenie cyklu życia istniejących reaktorów ani na budowę nowych - zapewniła Pannier-Runacher.
Administracja Macrona chce zacząć budowę pierwszego reaktora nowej generacji EPR2 przed zakończeniem drugiej kadencji rządu w maju 2027 r. Cały plan budowy sześciu nowych reaktorów ma kosztować 52 mld euro.
Strategia została przyjęta kilka miesięcy po tym jak Francja doświadczyła dużych blackoutów mimo posiadania już 56 reaktorów. Z powodu suszy - a tym samym braku wody do ich chłodzenia - produkcja energii jądrowej była najniższa od 30 lat. Z kolei reaktor EPR pierwszej generacji, który powstaje we Flamanville na zachodzie kraju, jest opóźniony o kilka lat i budżet na jego budowę został przekroczony o miliardy euro.