Biomasa drzewna to nie OZE. Australia jako pierwsza zmienia klasyfikację energetyczną drewna

W połowie grudnia Australia jako pierwsza znacząca gospodarka na świecie zmieniła dotychczasową klasyfikację biomasy drzewnej. Zgodnie z nową polityką kraju drewno pozyskiwane z rodzimych lasów i spalane w celu wytworzenia energii nie będzie klasyfikowane jako odnawialne źródło energii.

Australia nie będzie klasyfikować biomasy drzewnej jako OZE
Australia nie będzie klasyfikować biomasy drzewnej jako OZEKrisztian Bocsi/BloombergGetty Images
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze
  • Decyzja Australii zapadła, podczas gdy m.in. Stany Zjednoczone, Kanada, kraje Europy Wschodniej, Wietnam i inne państwa prowadzą intensywne wycinki drzew, aby zaopatrzyć elektrownie spalające biomasę.
  • W UE trwa nadal debata nad wyłączeniem biomasy drzewnej z grupy odnawialnych źródeł energii. Kwestia budzi kontrowersje wśród dużej grupy społeczeństwa.
  • Naukowcy alarmują, że spalanie biomasy uwalnia więcej emisji dwutlenku węgla na jednostkę wyprodukowanej energii niż węgiel. Decyzja Australii jest przełomowa a arenie międzynarodowej.

Lasy Australii nie spłoną

Australia to 13. co do wielkości gospodarka świata. Jest ponadto jednym z nielicznych krajów G20, w których nie produkuje się i nie spala pelletu.

Lokalni działacze na rzecz przyrody twierdzą, że kraj odniósł wielkie “ekologiczne zwycięstwo". Wszyscy Australijczycy mają w pamięci pożary buszu, które strawiły ponad 103 tys. km2 leśnych obszarów. Z powodu rozległej suszy i pożarów Australia odnotowała najwyższy wskaźnik wymierania ssaków na świecie.

Rządząca obecnie partia zrewidowała przepisy i odrzuciła klasyfikowanie wyciętego w kraju drewna jako źródła odnawialnego. Dotychczas, podobnie jak w wielu krajach świata, biomasa drzewna była zaliczana do OZE.

"Zmiany [w Australii] oznaczają, że rodzima biomasa leśna nie jest już uważana za odnawialne źródło energii, a wytwarzana z niej energia elektryczna nie może być wykorzystywana na dużą skalę [np. w zastępstwie węgla]" - powiedział w oświadczeniu Chris Bowen, australijski minister ds. zmian klimatu i energii. "Wysłuchaliśmy społeczności i podjęliśmy działania, aby odpowiedzieć na ich obawy" - dodał.

Australia chce zredukować emisje dwutlenku węgla o 43 proc. do 2030 r. W 2021 r. w Australii prawie 30 proc. energii elektrycznej pochodziło ze źródeł odnawialnych; głównie ze słońca, wiatru i wody.

Jak wykorzystać fusy po kawie?SCP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas