Suszenie ubrań w zimie. Czy grzejnik to odpowiednie miejsce?

Chyba każdy suszył kiedyś przemoczone skarpetki, koszulki lub buty na grzejniku. Jeżeli nie chcemy zmywać pleśni ze ścian, jest to nie do końca dobry pomysł. Podpowiadamy, jak suszyć pranie w zimie, aby zminimalizować problem zawilgocenia.

Zdjęcie przedstawia różnice temperatur podczas suszenia mokrej odzieży na grzejniku - fioletowy to najniższa temperatura, biały najwyższa. Nad odzieżą unosi się para wodna
Zdjęcie przedstawia różnice temperatur podczas suszenia mokrej odzieży na grzejniku - fioletowy to najniższa temperatura, biały najwyższa. Nad odzieżą unosi się para wodnaScience Photo Library/EAST NEWSEast News

Suszenie ubrań i butów na grzejniku to prawdopodobnie pierwsza rzecz, jaka przychodzi nam do głowy, gdy przemokniemy. Robimy tak nie tylko w domu, ale i w miejscach publicznych, np. restauracjach lub schroniskach górskich.

Faktem jest, że skarpetki i cienka odzież wyschną na ciepłym grzejniku błyskawicznie, ale trzeba pamiętać, że wilgoć z ubrań nie zniknie w magiczny sposób - parujące pranie może prowadzić do wzrostu wilgotności w pomieszczeniach.

Dlaczego nie warto suszyć ubrań na grzejniku?

Wilgoć z ubrań suszonych na kaloryferze przedostanie się więc do powietrza i pomieszczenia, w którym wykonujemy tę czynność. Może to prowadzić do kondensacji pary wodnej w domu i ostatecznie do pojawienia się pleśni. Problem ten może zarówno w starszych domach lub tych niewyizolowanych, ale i w nowoczesnych budynkach, które są z kolei dobrze wyizolowane, a powietrze "stoi" w miejscu.

Kiedy w domu pojawi się pleśń, bardzo ciężko usunąć ją raz na zawsze. W skrajnych przypadkach domowa pleśń może prowadzić do aspergilozy, czyli drugiej pod względem częstości występowania grzybicy występującej u ludzi.

Należy też pamiętać, że grzejnik elektryczny przegrzewa się znacznie szybciej niż gazowy. Producenci ostrzegają przed zostawianiem rzeczy na elektrycznych urządzeniach. Nie wolno suszyć na nim mokrej odzieży.

Suszenie ubrań i butów w zimie. Jak nie grzejnik, to co?

Suszenie ubrań w zimie może stanowić problem zwłaszcza w małych mieszkaniach bez dostępu do balkonu i okien. Podczas mrozów mokre pranie zamarzłoby na powietrzu. Problematyczne jest też suszenie mokrej odzieży w dotychczas zawilgoconych pomieszczeniach. Jakoś trzeba sobie jednak radzić.

Pierwszym sposobem na suszenie prania i przemoczonych rzeczy jest prosta suszarka, na której rozkłada się ubrania. Pomieszczenie, w którym się suszy powinno być wystarczająco ogrzane, aby wilgoć nie gromadziła się w pokoju. Suszarkę z praniem można też przenosić do różnych pomieszczeń, o ile mamy taką możliwość.

Niektórzy inwestują w suszarki bębnowe, ale nie można suszyć w nich kilku rodzajów odzieży i niektórych rodzajów bielizny. Ze względu na zanieczyszczenie mikroplastikiem ekolodzy radzą, aby zrezygnować z suszarek bębnowych.

Aby zmniejszyć ryzyko wystąpienia wilgoci podczas suszenia prania należy wrzucać do pralki mniej ubrań niż zwykle. Trzeba postawić na wirowanie na wysokich obrotach, a suszące się ubrania rozłożyć na jak największej powierzchni.

Suszarki do butów - czy to dobry pomysł?

Buty mają tendencję do tego, że długą schną, a wilgoć, która się w nich zgromadzi jest potem powodem brzydkiego zapachu. Aby do tego nie doprowadzić, należy skutecznie wietrzyć i osuszyć obuwie. W tym celu można skorzystać ze specjalnej suszarki do butów, która nie pobiera dużo energii elektrycznej i skutecznie suszy obuwie, czapki i rękawiczki w krótkim czasie (czasem wystarczy godzina). 

Co zrobić z wilgocią w domu?

Z wilgocią w domu mierzy się wiele osób. Można sobie z nią radzić na kilka sposobów.

Regularne wietrzenie pomieszczeń także pozwala zmniejszyć poziom wilgotności powietrza w domu. Należy więc regularnie wietrzyć mieszkania, ale w okresach niskich temperatur nie można zapomnieć o należytym ogrzaniu pokoi. Specjaliści radzą też, aby przy okiennicach montować nawiewniki, które umożliwią usunięcie powietrza do komina. Taką rolę odgrywają też m.in. szpary w drzwiach.

Wilgoć z ubrań suszonych na kaloryferze przedostanie się więc do powietrza i pomieszczenia, w którym wykonujemy tę czynność123RF/PICSEL

Coraz bardziej popularne są też urządzenia "zbierające wilgoć": osuszacze i pochłaniacze. Można kupić jest już za ok. 150 zł.

Niektórzy stosują też grzybobójcze preparaty na pleśń, które nakłada się na powierzchnię po jej wcześniejszym przetarciu (najlepiej zanurzoną w ciepłej wodzie szmatką). W składzie takich preparatów znajdziemy związki takie jak benzoesan sodu czy sorbinian potasu. Zanim kupimy grzybobójczy produkt, dowiedzmy się, czy jego skład nie jest toksyczny.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas