Kret to nieproszony gość w ogrodzie. Czy jest pod ochroną?

Jak pozbyć się kreta z ogrodu raz na zawsze? "Pokojowe" metody nie zawsze są skuteczne - krety nie są skłonne do negocjacji i niechętnie przenoszą się z ogrodów, w których dobrze im się mieszka. Czy więc pozbycie się go w sposób bardziej drastyczny jest możliwe, a co ważniejsze: zgodne z prawem? Status prawny kreta jest dość niejasny, a do tego dochodzi jeszcze świadomość, że jest to żywe stworzenie.

Rozporządzenie o ochronie gatunkowej a ustawa o ochronie zwierząt

Co mówi na ten temat prawo - czy kret jest pod ochroną? Zgodnie z przepisami, kret jest objęty częściową ochroną gatunkową. Oznacza to, że nie można krecich osobników zabijać, chwytać, okaleczać, transportować czy też nimi handlować. Jest jednak pewien zapis, który daje ogrodnikom jakieś pole manewru w przypadku szczególnie uciążliwych osobników. W rozporządzeniu w sprawie ochrony gatunkowej jest dopisek, że ochrona ta dotyczy "osobników znajdujących się poza terenem ogrodów, upraw ogrodniczych, szkółek leśnych, trawiastych lotnisk, ziemnych konstrukcji hydrotechnicznych oraz obiektów sportowych". Oznaczałoby to więc, że kreta we własnym ogródku można zabić.

Na szczęście przepisy dotyczące zwierząt reguluje bowiem również ustawa o ochronie zwierząt, zgodnie z którą ich zabijanie jest zabronione. Do wyjątków należą:

• zwierzęta gospodarskie przeznaczone na mięso i skóry;
• rybołówstwo;
• zwierzyna łowna (polowania);
• gatunki inwazyjne;
• osobniki bezpośrednio zagrażające życiu i zdrowiu człowieka.

Nietrudno wyciągnąć wniosek, że kret niszczący trawnik i ogród nie należy do żadnej z tych grup.

Zabijanie kretów jest niezgodne z prawem, ale dla wielu ogrodników - także niezgodne z sumieniem. W końcu w uprawie ogrodu nie chodzi o to, aby stworzyć sterylne warunki do uprawy szpaleru hortensji i tuj, ale by naprawdę zbliżyć się do natury. Sianie, sadzenie i zbieranie plonów to uczestniczenie w cyklu życia przyrody - i zdecydowanie warto podchodzić do tego z szacunkiem zamiast próbować podporządkować sobie każdy centymetr ziemi. Jeśli jednak krety są bardzo uciążliwe, można pozbyć się ich kilkoma humanitarnymi metodami:

• pułapki - specjalne pułapki w kształcie rurek pozwalają złapać kreta i przenieść go w miejsce oddalone od ogrodu;
• dźwięki - odstraszacze emitujące drażniące krety dźwięki to sposób, aby te zniechęcić te zwierzęta do przebywania w ogrodzie;
• naturalne środki odstraszające krety - w sklepach ogrodniczych można kupić gotowe produkty (żele, granulaty) oparte np. na olejkach zapachowych, które mają odstraszyć te szkodniki;
• rośliny, których krety nie lubią - w szczególnie newralgicznych miejscach, np. przy rabatach warzywnych można posadzić rośliny takie jak lawenda, mięta czy czosnek; krety ich nie lubią i być może będą omijać ten rejon z daleka.

Zamiast szukać sposobów na to, jak pozbyć się kretów, warto się przed nim zabezpieczyć. Aby zwierzęta te nie niszczyły trawnika, można założyć na przykład specjalną siatkę, która uniemożliwia robienie kopców.

Krety wzbudzają wśród ogrodników irytację, bo niszczą misternie wykonane trawniki i uprawy - drążąc tunele, uszkadzają korzenie roślin i sprawiają, że nasiona zapadają się głęboko w ziemię. Jednak tak jak każde stworzenie, odgrywają swoją rolę w ekosystemie - i… bywają pożyteczne! Ich pożywieniem są bowiem owady i mięczaki, które robią w ogrodzie spore szkody: pędraki, drutowce i ślimaki. Nie warto więc tępić ich za wszelką cenę, ale odstraszać dopiero wtedy, gdy rzeczywiście zaczną wyrządzać spore szkody.

Wypłoszenie kretów z ogrodu to czasem naprawdę długi proces - walka z tymi stworzeniami niejednokrotnie wymaga zastosowania kilku różnych metod. Warto rozpocząć batalię, jeśli krety faktycznie bardzo niszczą ogród czy trawnik - w sytuacji, gdy kretowisko pojawia się na działce raz na jakiś czas, nie zawsze od razu trzeba sięgać po pułapki czy odstraszacze. Krety są bowiem pożytecznym elementem ekosystemu.