Czy oleander może zimować w ogrodzie? Lepiej wstaw go do ciepła

Oleander to obficie kwitnący krzew, który w naturze występuje na południu Europy, w północnej Afryce oraz w subtropikalnym pasie Azji i Japonii. Porasta słoneczne wzgórza wśród zatok i potoków, gdzie dorasta średnio do 4 m wysokości oraz ok. 6 m szerokości. Pomimo tego, że oleander to roślina typowo śródziemnomorska możemy go mieć w naszym ogrodzie. Musimy jednak zapewnić mu przy tym odpowiednie warunki.

Z uwagi na swoje pochodzenie oleander bardzo dobrze znosi wysokie temperatury i suche powietrze. Jednak wymaga dużej ilości słońca i wody. Latem powinniśmy mu zapewnić słoneczne stanowisko (z dużą ilością bezpośredniego słońca) oraz obfite, codzienne podlewanie, które jest jednym z najważniejszych elementów pielęgnacji oleandra. Jeżeli nie dostarczymy mu wystarczającej ilości wody, roślina na skutek przesuszenia zgubi swój największy atut, czyli liczne kwiaty.

Dobrą praktyką jest podlewanie oleandra poprzez nalnie większej ilości wody do podstawki, wtedy roślina pobierze tyle wody, ile obecnie potrzebuje. Nie narazimy tym samym jej liści na kontakt z wodą, który podczas słonecznego dnia mógłby skończyć się licznymi poparzeniami. Dlatego też nigdy nie powinniśmy zraszać pędów oleandra wodą. Do podlewania używamy miękkiej wody o temperaturze pokojowej tak, aby roślina nie doznała szoku termicznego, w wyniku którego zrzuci pąki kwiatowe.

Oleandry nie należą do wymagających roślin pod względem gleby. Najlepiej sprawdzi się tutaj ziemia uniwersalna lub ta, przeznaczona dla roślin kwitnących. Dobrym rozwiązaniem będzie również podłoże gliniaste z dodatkiem dolomitu o pH 6-8. Pamiętajmy jednak, że oleander kwitnie od maja aż do września, przez co wymaga pomocy w postaci nawożenia. Od kwietnia do sierpnia nawozimy go raz w tygodniu nawozem dla roślin kwitnących lub śródziemnomorskich.

Oleander powinien być sadzony w dużej, najlepiej gliniastej donicy z otworem na spodzie. Donica z gliny zapewni lepsze odparowywanie wody z całej jej powierzchni. Natomiast otwór na spodzie donicy umożliwi odpływ nadmiaru wody, podlewanie oleandra z podstawki oraz utrudni przelanie rośliny. Dzięki temu zapobiegniemy gniciu korzeni przy tak obfitym podlewaniu oraz utrzymamy je w dobrej kondycji. Oleandra przesadzamy dopiero wtedy, kiedy jego korzenie zaczną wystawać przez otwór odpływowy donicy, tj. po ok. 3-4 latach od posadzenia.

Oleandra przycinamy po ustaniu kwitnienia, czyli pod koniec lata lub na początku jesieni. Nie przeprowadzajmy tego zabiegu wiosną, gdyż poskutkuje to skąpym kwitnieniem. Przycinanie formujące pozwoli nadać roślinie odpowiedni kształt. Dodatkowo usuniemy obumarłe i zbędne, bezlistne pędy. Zabieg ten pomoże nam zagęścić oleandra i przygotować go na kolejny sezon. Najlepiej przyciąć go jeszcze przed wniesieniem do pomieszczenia.

Główne pędy oleandra skracamy sekatorem o połowę. Natomiast pędy boczne przycinamy tak, aby otrzymać upragniony kształt (skracamy je o ok. 10 cm). Podczas zabiegu pamiętajmy o korzystaniu z rękawiczek ochronnych, ponieważ sok wydzielany przez olenadra działa drażniąco na skórę i błony śluzowe.

Klimat w Polsce odbiega od tego, panującego w basenie Morza Śródziemnomorskiego, gdzie zimy są niezwykle łagodne, a temperatura rzadko spada poniżej zera. Właśnie dlatego oleander nie może zimować w ogrodzie i musi być uprawiany w donicach. Jednak możemy wystawić go na zewnątrz pod koniec maja, kiedy nie będzie już narażony na nocne przymrozki. Oleandra zabieramy do pomieszczenia dopiero we wrześniu, gdy temperatura zacznie spadać.

Oleandra zimujemy w jasnym i chłodnym pomieszczeniu – temperatura od 5 do 10°C. W tym czasie roślina przechodzi do fazy spoczynku zimowego, dlatego zaprzestajemy nawożenia i ograniczamy jej podlewanie do 2-3 razy w tygodniu. Sprawdzajmy wilgotność podłoża – jeżeli wierzchnia warstwa zimy przeschła, możemy podlać roślinę, jednak nie możemy doprowadzić do całkowitego wyschnięcia bryły korzeniowej oleandra.