Rzeka wina w Portugalii. Pękły dwa zbiorniki
W mieście São Lourenço do Bairro w gminie Anadia w środkowej Portugalii doszło do nietypowego wypadku. W zakładzie produkującym czerwone wino pękły dwa zbiorniki, przez co trunek wylał się na ulice. Media społecznościowe obiegły materiały, na których widać rwącą winną rzekę. Istniało ryzyko, że alkohol doprowadzi do skażenia środowiska.
Do zdarzenia doszło w niedzielę w destylarni Levira w środkowej Portugalii. Pękły dwa zbiorniki należące do zakładu, a wino wylało się na ulice, tworząc rwące potoki. Szacuje się, że w zbiornikach mogło być nawet ponad 2 mln litrów wina.
Portugalia. Na ulice wylały się 2 mln litrów wina
W mediach społecznościowych udostępniono nagranie pokazujące "winną rzekę" w małym mieście São Lorenco de Bairro, które zamieszkuje ok. 2 tys. osób. Wyliczono, że alkohol, który był przetrzymywany w zbiornikach, mógłby wypełnić olimpijski stadion pływacki. W związku z tym wydano ostrzeżenie dotyczące wpływu na środowisko.
"Bierzemy pełną odpowiedzialność za koszty związane z sprzątaniem i naprawą szkód" - poinformowała destylarnia Levira. Pracownicy podziękowali jednocześnie służbom, które zaangażowały się w powstrzymanie "rzeki wina".
Istniało ryzyko, że alkohol przedostanie się do pobliskiej rzeki Certima, stwarzając ryzyko dla środowiska. Na szczęście strażakom udało się przekierować strumień trunku na pobliskie pola, aby woda w rzece nie została zanieczyszczona winem.
W Europie jest za dużo wina?
W wypadku nikt nie ucierpiał. Straż i destylarnia przewidują jednak, że alkohol mógł się dostać do piwnic w okolicznych budynkach. Mieszkańcy proszeni są o zgłaszanie i dokumentowanie ewentualnych szkód.
Jako przyczynę pęknięcia zbiorników destylarnia wskazuje politykę rządu. Europejskie winiarnie w tym sezonie mają zbyt dużo wina i narzekają na malejący popyt. Portugalski rząd przeznaczył pieniądze na usunięcie nadwyżek z rynku, ale, jak oceniają producenci trunku, środki są niewystarczające.
W czerwcu problem nadpodaży wina na rynku odnotowała Komisja Europejska. Zapewniono, że znajdą się środki, aby nadwyżki trunku zamieniać m.in. w biopaliwo. "Przemysł winiarski został dotknięty zmniejszeniem konsumpcji spowodowanym obecną inflacją cen żywności i napojów. Na dodatek, biorąc pod uwagę dobre zbiory w 2022 r. i konsekwencje dla rynku trwające od pandemii, doprowadziło to do kumulacji zapasów" - informowała w oświadczeniu KE.