Mleko bez daty ważności? Sklep radzi, aby kierować się własnym nosem

Brytyjska sieć Morrisons podjęła rewolucyjną decyzję o wycofaniu terminu przydatności do spożycia na mleku sprzedawanym w swoich sklepach. Firma chce w ten sposób ograniczyć marnowanie żywności. Zamiast polegania na dacie ważności produktu, sieć sugeruje klientom „test nosa”.

Brytyjska sieć sklepów Morrisons chce ograniczyć marnowanie mleka
Brytyjska sieć sklepów Morrisons chce ograniczyć marnowanie mleka BloombergGetty Images
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Zamiast podawania na kartonach i butelkach z mlekiem tzw. terminów przydatności do spożycia ("należy spożyć do...") sieć Morrisons zmieni 90 proc. opakowań na tzw. daty minimalnej trwałości, czyli "najlepiej spożyć przed...". Według organizacji recyklingowej Wrap brytyjska sieć jest pierwszym supermarketem, który zdecydował się na taki ruch.

Organizacja Wrap szacuje, że niemal 50 mln litrów mleka jest wyrzucane ze względu na kierowanie się konsumentów datą przydatności do spożycia. Badania wskazują jednak, że można je spożywać jeszcze co najmniej kilka dni po tym terminie.

Sieć Morrisons ocenia, że dzięki nowej polityce sklepów uda się uratować nawet 4 mln litrów mleka marki własnej, które co roku marnuje się w domach klientów.

Różnica między "Należy spożyć do" a "Najlepiej spożyć przed"

W Wielkiej Brytanii, tak jak i w Unii Europejskiej, każda opakowana żywność musi być oznakowana terminem przydatności do spożycia: "należy spożyć do" lub datą minimalnej trwałości: "najlepiej spożyć przed", aby informować konsumentów o tym, jak długo oraz w jakich warunkach można przechowywać dane produkty spożywcze.

Termin "należy spożyć do" dotyczy bezpieczeństwa żywności. Po upływie wskazanej daty żywność przestaje być bezpieczna dla konsumenta i może zaszkodzić zdrowiu. Drugi termin odnosi się nie do bezpieczeństwa, a jakości żywności. Oznacza to, że np. mleko po dacie ważności nadal będzie zdatne do spożycia, mogą się tylko zmienić walory smakowe lub konsystencja. Nie trzeba go wyrzucać od razu po wskazanej dacie.

Sieć brytyjskich sklepów wskazuje właśnie na tę różnicę, dodając, że same terminy przydatności się nie zmienią. Inne będą tylko wskazówki dla klientów. - Daty na mleku zostaną takie same, zmienia się tylko to, o co prosimy klientów - informuje Morrisons. - Dobrej jakości, odpowiednio przechowywane mleko ma jeszcze kilka dobrych dni życia po normalnej dacie "należy spożyć do" - i sądzimy, że powinno zostać wykorzystane, a nie wylane do zlewu.

Jak sprawdzić, czy mleko nadaje się jeszcze do spożycia? Sieć zdaje się na zdrowy rozsądek klientów. - Całe generacje przed nami zawsze używały "testu nosa". Wierzę, że my też możemy - mówi Ian Goode z Morrisons.

Przemysław Białkowski podcast: Marnowanie żywnościSCP

Źródła: BBC, Morrisons 

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas