Wysyp wielkich węży morskich na plaży. Są bardzo jadowite

Tylko w zeszłym tygodniu bywalcy plaż Nowej Południowej Walii w Australii informowali aż o siedmiu morskich wężach wyrzuconych na brzeg morza. Władze australijskie apelują, by zachować ostrożność, bowiem węże morskie należą do najbardziej jadowitych i najgroźniejszych na świecie. Coś sprawia, że tak masowo lądują na plażach. Coś niepokojącego.

Na plażach Australii pojawił się prawdziwy wysyp węży morskich. Gady są bardzo niebezpieczne
Na plażach Australii pojawił się prawdziwy wysyp węży morskich. Gady są bardzo niebezpieczneIzhar Khan/Facebook/ABC IllawarraAFP

Węże morskie należą do tych nielicznych gadów, które przystosowały się całkowicie do życia w morzu. Niegdyś oceanami władały wielkie mozazaury czy plezjozaury, teraz wybitnie morskimi gadami są żółwie morskie i właśnie węże morskie. Zaliczano je do osobnej rodziny, ale wielu herpetologów jest dzisiaj zdania, że należy je włączyć do zdradnicowatych.

Węże morskie wyewoluowały w ten sposób, że ich gibkie, długie ciała stały się znakomitymi maszynami do pływania. Niektóre z nich mają spłaszczone ogony, które wyglądają jak wiosło. Jest to szczególnie widoczne u pęza. To właśnie węże tego gatunku znajdowane są w ostatnich dniach na plażach Australii.

Pęz dwubarwny - od Afryki po Amerykę

Pęz dwubarwny jest gatunkiem specyficznym, bowiem przebija wszystkie inne węże morskie zasięgiem. Jako jeden z nielicznych zamieszkuje nie tylko wody przybrzeżne Indo-Pacyfiku, zwłaszcza w rejonie Indii, Sri Lanki, Filipin, Indonezji i Azji Południowo-Wschodniej, a także Australii, ale trafia się również na odległych obszarach Oceany Indyjskiego aż po Madagaskar i wschodnie brzegi Afryki, a także Pacyfiku. 

Pęzy spotyka się nawet na Hawajach i u pacyficznych wybrzeży Ameryki. Widywane są na plażach Kalifornii, Meksyku, Nikaragui, Kostaryki, Panamy czy Galapagos, a z drugiej strony oceanu - u wybrzeży Japonii, Korei, a węże te trafiały się nawet w Morzu Japońskim u dalekowschodnich wybrzeży Rosji. To potężny zasięg.

Pęz dwubarwny sfotografowany w mule na plaży w KostaryceAloaizaWikimedia Commons

Nie ma go i nigdy nie spotyka się tego węża w Atlantyku. Prawdopodobnie powodem są zimne prądy wokół południowych brzegów Afryki, np. Prąd Benguelski. Pęz jest najodporniejszym wężem morskim i toleruje temperaturę wody do 12 stopni Celsjusza. W zimniejszej jednak zginie.

Teraz pęzy zostały wyrzucone na brzeg australijskich plaż i nikt nie wie, co jest tego powodem. Zdarza się, że te gady pojawiają się na brzegu, gdyż czasem polują na płyciznach i zaskoczy je odpływ. Zdarza się to jednak nie tak często, jak obecnie. Australijczycy nie mają zatem wątpliwości, że to zjawisko nietypowe i z wielu powodów niepokojące.

Węże morskie są bardzo jadowite

Dlaczego niepokojące? Po pierwsze dlatego, że pęz dwubarwny to wąż bardzo niebezpieczny. Węże morskie z reguły dysponują bardzo silny jadem, który pomaga im polować na śliską i zwinną zdobycz jaką są ryby. Pęzy najchętniej atakują ławice i uderzają wtedy znienacka, kąsając ofiary. Stosują przy tym fortel, bowiem ich płaski ogon potrafi zmylić ryby. Uznają wówczas, że tam znajduje się głowa węża, który na dodatek potrafi pływać do tyłu. I atakują z zaskoczenia.

Pęz stosuje fortel - ryby nie wiedzą, gdzie jest jego głowa, a gdzie ogonLuis CorreaWikimedia Commons

Za najbardziej jadowite i groźne węże morskie uchodzą krępacze, zwłaszcza krępacz wręgowany, a także grzbietopręg indyjski, zwany grzbietopręgiem jadowitym oraz wręgowce i wiosłogony. Pęz dwubarwny jest jednak również bardzo niebezpieczny. Jego jad jest neurotoksyną o dość prostym składzie chemicznym; działa na układ nerwowy i jest bardziej trujący od jadu kobry. 

Dlatego australijskie władze apelują, by zachować ostrożność na plaży i nie dotykać gadów. Nie chodzi tylko o ukąszenia, można je też uszkodzić i doprowadzić do zmian w ciśnieniu och krwi. Pęzy nie są przyzwyczajone do przebywania w takim miejscu, bez położenia ciała w wodzie.

Po drugie - niepokojące jest to, dlaczego węże znajdują się na brzegu. Zwierzęta zostały zauważone przez mieszkańców na różnych plażach wzdłuż wybrzeża, począwszy od Jervis Bay aż do oddalonego o około 300 km Edenu. Niepokojące jest to, że sześć z siedmiu lokalizacji to plaże, które ludzie odwiedzają codziennie. Belinda Donovan, który pracuje dla Australian Seabird and Turtle Rescue (ASTR) uważa, że za ich pojawieniem musi przemawiać jedno, konkretne zjawisko zachodzące w morzu u brzegów Nowej Południowej Walii.

Pez dwubarwnywikipedia.plWikimedia Commons

"Możliwe, że powodem są silne wiatry i fale, ale może chodzi o coś innego, np. zmiany chemiczne wody, zmiany w zasoleniu i temperaturze albo także zanieczyszczenia" - mówi Belinda Donovan. Jak podkreśla, wiedza o wężach morskich jest wciąż znikoma i nie wiemy dokładnie, jak wygląda ich życie w morzu oraz od czego zależy.

Kochajmy gady. W Polsce jest ich coraz mniejPolsat NewsPolsat News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas