Trump chce zamknąć najsłynniejsze obserwatorium. To ono ratowało świat

Widok z obserwatorium Mauna Loa
Widok z obserwatorium Mauna LoaWikimedia Commons

W skrócie

  • Administracja USA planuje zamknięcie słynnego obserwatorium Mauna Loa na Hawajach, gdzie od 1958 roku nieprzerwanie mierzone są poziomy CO₂ w atmosferze.
  • Zamknięcie Mauna Loa oznacza utratę kluczowego, globalnego punktu odniesienia dla badań klimatu i symbolu walki ze zmianami klimatycznymi.
  • Naukowcy ostrzegają, że decyzja o zakończeniu finansowania to nie tylko brak nieprzerwanych danych, lecz także groźny precedens w trakcie przyspieszającego kryzysu klimatycznego.
  • Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu

Zobacz również:

    Krzywa Keelinga, która zmieniła świat

    Wulkaniczne wzgórza o różnych kolorach, skaliste podłoże pokryte roślinnością, w tle rozległa panorama gór z częściowo pokrytym chmurami niebem.
    Zapierający dech w piersiach widok z hawajskiego wulkanu Mauna LoaIrina Belcikova123RF/PICSEL

    Zobacz również:

      Administracja Trumpa planuje cięcia w ekologii

      Gorąca lawa wypływa z krateru wulkanicznego, wyrzucając w powietrze płomienie i kłęby białego dymu, otoczenie pokryte ciemną, zastygłą lawą i popiołem wulkanicznym.
      Wybuch wulkanu Mauna LoaWikimedia Commons

      Pożar, wulkan i awarie. Mimo wszystko mierzyli

      Zobacz również:

        Gorąca lawa wypływa z krateru wulkanicznego, wyrzucając w powietrze płomienie i kłęby białego dymu, otoczenie pokryte ciemną, zastygłą lawą i popiołem wulkanicznym.
        Wybuch wulkanu Mauna LoaWikimedia Commons

        Dlaczego Mauna Loa jest tak ważna?

        Zobacz również:

          Administracja Donalda Trumpa chce zwolnić kolejne osoby zajmujące się badaniami nad klimatem
          Administracja Donalda Trumpa chce zwolnić kolejne osoby zajmujące się badaniami nad klimatemJIM WATSONAFP

          To tak jakby NASA zamknęła teleskop Hubble'a

          Zobacz również:

            Zagrożenie wybuchem wulkanu na Islandii. Mieszkańcy czekają na powrót do domówAFP