To najbardziej zagrożone małpy świata. Możemy je stracić w ciągu dekady
25 pozycji znalazło się na liście najbardziej zagrożonych naczelnych na świecie. To gatunki, które zachowały się w liczbie kilkuset, a niekiedy nawet kilkudziesięciu ostatnich zwierząt. Dramatyczny raport przygotowały Grupa ds. Naczelnych IUCN SSC, Re:wild i Międzynarodowe Towarzystwo Prymatologiczne.

"25 najbardziej zagrożonych gatunków naczelnych 2023-2025" - tak zatytułowany jest raport naukowców, wskazujący na najbardziej zagrożone gatunki naszych krewniaków. To dość dramatyczna lista, bowiem znajdujemy tu wiele znanych nam zwierząt, bez których trudno wyobrazić sobie świat.
Naczelne to rząd ssaków obejmujący dzisiaj lemurowate i wyższe naczelne, do których zalicza się wyraki, małpy szerokonose z Ameryki oraz małpy wąskonose ze Starego Świata, w tym małpy człekokształtne. Turyści odwiedzający chociażby wiele państw Azji mogą uznać, że kogo jak kogo, ale małp na świecie nie brakuje. To jednak nieprawda. Wiele gatunków naczelnych to zwierzęta zagrożone, nawet skrajnie i to na nie zwraca uwaga najnowsza lista.

Azja jest pełna zagrożonych langurów czy gibbonów
Najwięcej zagrożonych gatunków naczelnych mieszka w Azji. To zwłaszcza szereg gatunków langurów, czyli małp rzadko widywanych przez ludzi. Te zwierzęta są skrytymi mieszkańcami lasów deszczowych i podzwrotnikowych. Nie mają w sobie bezczelności i wszędobylskości makaków. Wiele z nich znalazło się na krawędzi i występuje w niewielkiej liczbie na małym obszarze.
Lista wymienia takie gatunki jak langur mentawajski zamieszkujący jedynie wyspy Mentawai i kilka sąsiednich koło Sumatry. Tam także spotykany jest bardzo rzadki langur ciemnobrzuchy oraz makak brunatny, jeden z nielicznych zagrożonych makaków. Z kolei langur sarawaski jest mieszkańcem wyłącznie Borneo, a langur przepasany - południowej części Półwyspu Malajskiego łącznie z Singapurem.
Lista obejmuje też należące do langurów małpy zwane lutungami, także bardzo skryte. Są wśród nich lutungi dopiero co odkryte np. Trachypithecus popa, znany z lasów Birmy dopiero od 2020 r., a już skrajnie zagrożony. Podobnie jak lutung jasnogłowy z wyspy Cat Ba w Wietnamie. Na maleńkim obszarze Wietnamu żyje także włączony na listę gibboniec reliktowy. Bliski wymarcia jest również należący do gibbonów hulok zachodni z Birmy i Bangladeszu.

Wielkie problemy mamy również w Afryce. Mangaba złotobrzucha z serca Kongo jest bliska zagłady, podobnie koczkodan rudobrzuchy z Beninu, Togo i Nigerii w zachodniej części kontynentu czy gerezanka nigeryjska i wiele innych małp.
W Ameryce lista alarmuje w sprawie takich gatunków jak titi samotny z Boliwii, titi jasnowłosy, tamaryna srokata, uistiti żółtogłowa, czepiak białolicy i muriki północny z Brazylii, wełniak żółtooogonowy z Peru, czepiak brązowy z Kolumbii i Wenezueli, czepiak ciemny z Panamy, Kolumbii i Ekwadoru, sajmiri rdzawogrzbieta z Kostaryki i Panamy i inne.
Orangutany i goryle znalazły się na krawędzi
Na liście poważnie zagrożonych gatunków znalazły się też naczelne. To orangutan tapanulijski, trzeci z gatunków orangutanów odkryty w Azji dopiero w 2017 r. Pozostałe dwa znamy dobrze, to orangutan sumatrzański i orangutan borneański (kalimantański) z Borneo.
Trzeci gatunek zamieszkuje jedynie fragmenty lasów w dystryktach środkowej, północnej i południowej części Tapanuli, na południe od jeziora Toba na Sumatrze. Zresztą, aby być uczciwym, trzeba zaznaczyć, że i pozostałe dwa orangutany mają status CR czyli krytycznie zagrożone, ale w wypadku orangutana tapanulijskiego sytuacja jest skrajnie dramatyczna.

Wreszcie zestawienie uwzględnia też goryla zachodniego, który jest najbardziej nielicznym podgatunkiem goryla nizinnego. Przypomnijmy, że największe małpy świata tworzą w równikowej Afryce dwa różniące się od siebie gatunki.
Goryl górski mieszka w lasach porastających góry na pograniczu Ugandy, Rwandy i Demokratycznej Republiki Konga. Goryl nizinny zaś jest mieszkańcem terenów Afryki od Nigerii po Kongo i Angolę. I goryl zachodni jest jego podgatunkiem, który mieszka w zachodnim Kamerunie i przyległej południowo-wschodniej części Nigerii. Odkryty stosunkowo późno, jest uznawany za skrajnie zagrożony.
Doliczmy do tego szereg gatunków lemurów i lori, a okaże się, że naczelne to jedne z najbardziej zagrożonych ssaków świata. Naukowcy wskazują na utratę siedlisk i polowania jako główne powody wymierania. Tylko na Sumatrze dane satelitarne pokazują, że lasy nizinne poniżej 500 metrów - główne siedlisko tutejszych orangutanów - skurczyły się o 60 procent w latach 1985-2007.
Wycinka pod plantacje np. palmy olejowej to dla nich wielkim zagrożeniem. Małpy są też obiektem polowań. W Afryce i Azji spożywa się je jako przysmak. Wreszcie zmiana klimatu sprawia, że zwierzęta tracą swoje źródło pokarmu, oparte w większości na owocach i liściach drzew.