Święta roślina zakwitła pierwszy raz od dekady. Jej sok przypomina krew
Szafirowa Wieża to określenie stosowane wobec andyjskiej rośliny z rodziny ananasowatych, która żyje w na tyle trudnych warunkach w Ameryce Południowej, że zakwita raz na wiele lat. I to właśnie się stało np. w ogrodzie botanicznym w Birmigham. Puja czyli Szafirowa Wieża to gatunek bardzo piękny i zarazem uważany przez Indian za święty. Wiąże się z nim wiele ich mitów, obrzędów, ale także spory kawałek ich medycyny naturalnej i rękodzieła.
![Szafirowa Wieża - rzadka roślina z Andów](https://i.iplsc.com/000IZQ1PVW0AE6NS-C322-F4.webp)
Indianie mieszkający w chilijskich Andach zwą tę roślinę Wak’a, co znaczy świętą strażniczkę. Wierzą, że trzyma ona piecze nad całą przyrodą andyjską i póki ona zakwita, póty świat trwa. A roślina ta, którą my nazywamy Szafirową Wieżą, zakwita raz na wiele lat. To Puya alpestris z rodziny bromeliowatych, czyli ananasowatych.
Zobacz również:
To już wskazuje na to, że Szafirowa Wieża jest krewną ananasa. Puje takie jak ona rosną na górskich przestrzeniach w formacji roślinnej zwanej puna, dla której typowe są kępy traw oraz niskie, podobne do wrzosowisk zarośla. Puna obejmuje też liczne solniska zwane salarami. Puje porastają je niczym sterczące wieże, w tym także Puya alpestris. A że kwitnie co kilka lat na niebiesko, stąd zwie się ją Szafirową Wieżą.
Wiosenne kwiaty potrafią zaskakiwać. Potrafisz je rozpoznać? [QUIZ]
![Wiosenne kwiaty potrafią zaskakiwać. Potrafisz je rozpoznać? [QUIZ]](https://i.iplsc.com/000IS17NN2BDYQST-C432.webp)
Szafirowa Wieżą - niebieskie kwiaty, sok jak krew
Metafory indiańskie są czytelne. Puja wygląda na martwą, ale co kilka lat ożywa i wydaje kwiaty. Wyrastają one na łodydze, roztaczają woń i proponują wyjątkowo dużo nektaru. Takim posiłkiem nie pogardzą miejscowe, górskie kolibry i inne zwierzęta, z których każde może zapylić puję. A ona jak wielka wieża stoi na straży porządku natury. Indianie z Chile wierzą, że jeśli ktoś zrobi jej krzywdę, roślina się zemści. Ześle klątwę i straszliwe choroby.
To roślina z wielu powodów bardzo cenna dla Indian. Wykorzystywali oni ją od wieków w rytuałach religijnych, magicznych, do medycyny naturalnej. Z jej kolców tworzyli igły, a z włókien - tkaniny. Mapucze składają części tej rośliny w ofierze dla swoich bogów, zwłaszcza cenione są te wspaniałe, niebieskie kwiaty. Dla kontrastu - sok tej rośliny ma czerwony kolor, przypomina wręcz krew. Nie trzeba wyjaśniać, jakie znaczenie ma to dla wierzeń indiańskich.
![Puja zwana Szafirową Wieżą](https://i.iplsc.com/000IZQ8TO14H58R7-C322-F4.webp)
Zdolności przetrwania, jakie ma ta puja są niezwykłe. Potrafi wyrastać na pustkowiu, w bardzo trudnym terenie, niemal na skałach. Jest odporna na brak wody, którą wykorzystuje z każdej kropelki. Liście rośliny potrafią wyłapywać wilgoć z powietrza, zwłaszcza z mgły o poranku. To moment, gdy puja robi sobie zapasy wody.
Zależna od kolibrów roślina rozwija się bardzo powoli. W ogrodzie botanicznym w Birmingham kwiaty pojawiły się po raz pierwszy od dekady. Ludzie, którzy uprawiają tę puję w donicach, też czekają na nie wiele lat, a ich rozkwitnięcie to spore wydarzenie. Zwłaszcza, że kwiaty w niebieskim kolorze żyją bardzo krótko. Puja po kilku dniach przekwita. W ogrodach botanicznych przyrodnicy nie polegają na kolibrach. Roślina jest zapylana sztucznie, aby wytworzyła nasiona i dzięki nim gatunek rosnący w naturze głównie w Chile, a także w Boliwii, Argentynie i Peru jednak przetrwała.