Nigeryjczyk zbudował samolot ze śmieci. To impuls do rozwoju technologicznego kraju

Mieszkaniec Nigerii nie wsiadł nigdy do samolotu, ale dzięki ambicjom zbudował samodzielnie własny, zdalnie sterowany samolot. Nie jest to jednak konwencjonalny projekt.

Slumsy w Lagos
Slumsy w LagosFrédéric Soltan/Corbis Getty Images
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

21-letni Bolaji Fatai wiele lat pracował nad zdalnie sterowanym samolotem. Afrykańczyk zbudował ze śmieci maszynę o rozpiętości skrzydeł ok. 1 m. Samolot z jednym śmigłem został przetestowany w Oworonshoki, biednej dzielnicy w Lagos, w której mieszka Fatai. Lagos jest równocześnie największym i najszybciej rozwijającym się miastem w Nigerii i znajduje się tu największy na świecie slums. 

Posłuchaj podcastu: niedobory wody w Afryce

Budowa od zera

Reuters donosi, że Bolaji Fatai kupił śmigło do samolotu w sklepie, ale korpus, skrzydła i inne części maszyny zbudował z kawałków styropianu pochodzącego z recyklingu. Materiał został zebrany na wysypiskach śmieci. 

"Zacząłem projekt, gdy miałem siedem lat. Kiedy widzę lecący samolot, czuję zawsze ogromną radość" - powiedział Reutersowi 21-latek.

Ambicje mężczyzny nie kończą się na projekcie samolotu "z odzysku". Jedna z firm technologicznych zaoferowała mu staż. Ktoś dostrzegł, jak Bolaji steruje swoim samolotem i zaprosił do współpracy. Afrykańczyk chce zostać inżynierem lotniczym i zamierza dążyć do rozwoju technologicznego Nigerii.

Pomysłowość kłusowników nie zna granic. Pułapki mrożą krew w żyłachSCP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas