Krokodyl gonił ich na lądzie. Próbował wyrwać swą koleżankę z jego paszczy
44-letnia kobieta pracująca na plantacji palm olejowych, jakie porastają spore połacie indonezyjskiej części wyspy Borneo, zginęła zaatakowana przez krokodyla różańcowego.
Jedna z największych wysp świata jest podzielona między trzy państwa - Indonezję, niewielkie Brunei i Malezję. Indonezja zajmuje większość wyspy i to tam znajduje się spora część światowych plantacji palm olejowych - wielkich monokultur roślinnych, które niszczą miejscowy ekosystem i są bardzo krytykowane przez ekologów.
Na jednej z takich plantacji w prowincji Kalimantan Zachodni (Kalimantan to inna nazwa Borneo, często używana w Indonezji) doszło do tragedii. Duży krokodyl różańcowy zaatakował pracująca tam 44-letnią kobietę. Zdaniem jej kolegi, który pracował wraz z nią, gad nie zaatakował w wodzie, ale gonił ich obydwoje po lądzie. Kobietę dopadł, a jej kolega próbował ją wyciągnąć z paszczy zwierzęcia. Nie udało mu się, więc pobiegł po pomoc na policję w Ketapang. Ta odnalazła ciało pracownicy plantacji.
Krokodyle różańcowe rzeczywiście niekiedy wychodzą na ląd, zwłaszcza nocami, ale ataki tych zwierząt na ludzi i zwierzęta na lądzie zdarzają się jednak rzadko. Trudno wyjaśnić, co stało się w prowincji Kalimantan Zachodni.
Krokodyle różańcowego bywają ogromne
Krokodyl różańcowy jest największym przedstawicielem tych wodnych drapieżników. Osiąga ponad 6 metrów, a są legendy o gadach większych. Pod tym względem przebija krokodyla nilowego z Afryki i inne gatunki. Ten gad zamieszkuje południową Azję, od Indii po Filipiny, Indonezję, Nową Gwineę i północną Australię oraz Fidżi. Jako jeden z nielicznych dobrze radzi sobie w wodzie słonej. Poza krokodylem różańcowym w morzu potrafi pływać regularnie jeszcze tylko jeden gatunek. Dlatego krokodyla różańcowego nazywa się "saltwater crocodile", czyli krokodylem słonowodnym. Nazywają go tak głównie Australijczycy.
Ataki tych gadów na ludzi są ostatnio częste w Indonezji, co może się wiązać z wkraczaniem ludzkiej obecności i upraw na tereny krokodyli różańcowych. W sierpniu krokodyl zabił 54-letnią kobietę, gdy kąpała się w rzece na Molukach. W tym samym miesiącu 63-letni górnik cyny został zabity przez krokodyla w pobliżu rzeki na wyspie Bangka na Sumatrze. W październiku 36-letni mężczyzna zginął w paszczy krokodyla w malezyjskiej części wyspy Borneo.