Choroby tropikalne w Europie. Dotrą do Polski?

Coraz wyższe temperatury sprzyjają rozwijaniu się chorób wirusowych w Europie. Ciepło sprzyja ich rozprzestrzenianiu się i rozwojowi wektorów. Nie bez powodu odnotowujemy nowe gatunki komarów.

Dziesięciomilimetrowe azjatyckie komary tygrysie były już wcześniej zauważane na zachodzie Niemiec. Ich ukąszenie może być fatalne w skutkach w przypadku spełnienia pewnych warunków
Dziesięciomilimetrowe azjatyckie komary tygrysie były już wcześniej zauważane na zachodzie Niemiec. Ich ukąszenie może być fatalne w skutkach w przypadku spełnienia pewnych warunków123RF/PICSEL

Według najnowszych oficjalnych danych zmiana klimatu prowadzi do gwałtownego wzrostu ognisk chorób przenoszonych przez komary w Europie.

Europejskie Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) ujawniło w tym tygodniu, że od zeszłego roku odnotowano 130 przypadków dengi - groźnej choroby wirusowej, najczęściej występującej na kontynencie afrykańskim i w tropikach. Jest przenoszona przez komary. Dengą chorzy zarazili się nią na terenie Unii Europejskiej. 

Wraz ze wzrostem temperatur odnotowano w aż 13 krajach UE inwazyjne gatunki komarów.

Komar tygrysi roznosi dengę po Europie

Komar tygrysi jest jednym z najbardziej rozpowszechnionych i najliczniej występujących komarów na całym obszarze Azji Południowo-Wschodniej. Został zawleczony przez ludzi na inne kontynenty zagrażając im takimi chorobami, jak chikungunya, denga, żółta febra, gorączka Zachodniego Nilu i japońskie zapalenie mózgu.

Komar ten, nazywany tak ze względu na czarno-białe paski, był wcześniej spotykany tylko w obszarach tropikalnych. Obecnie jest on widywany: Austrii, Bułgarii, Chorwacji, Francji, Niemczech, Grecji, ale też na Węgrzech, we Włoszech, Malcie, Portugalii, Rumunii, Słowenii i Hiszpanii. 

Komary tygrysie nie są jedynym niepokojącym gatunkiem, któremu sprzyjają zmiany klimatyczne.

Komar żółtej febry - będący także wektorem wirusów dengi, chikungunya i Zika - przedostał się na Cypr w 2022 r.

"Jego potencjał zadomowienia się w innych częściach Europy jest niepokojący ze względu na jego znaczną zdolność do przenoszenia patogenów i upodobanie do gryzienia ludzi" - ostrzega ECDC.

W marcu tego roku w Sewilli zgłoszono przypadek zakażenia wirusem Zachodniego Nilu. Z kolei w Apulii we Włoszech roznoszący malarię komar Anopheles sacharovi został ponownie zidentyfikowany przez naukowców na początku tego roku. Przez ponad 50 lat nie był widywany w tym kraju.

Czy komar tygrysi dotrze do Polski? Naukowcy nie mówią "nie". Tym bardziej, że został odnotowany bardzo blisko naszego kraju.

Być może w tym roku zostanie stwierdzony w Polsce komar azjatycki zwany tygrysim. (...) Wyraźnie ociepla się, więc może przedostać się do naszego kraju i w nim zimować" - mówił w PAP profesor Stanisław Ignatowicz z Katedry Ochrony Roślin Instytutu Nauk Ogrodniczych SGGW w Warszawie.

Zmiana klimatu sprzyja rozprzestrzenianiu się chorób tropikalnych

W ubiegłym roku odnotowano także najwyższą w historii liczbę przypadków dengi zgłoszonych na całym świecie - ponad 6,5 mln przypadków w ponad 80 krajach. Zmarło 7300 osób. 

Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) za tę epidemię odpowiada kilka czynników. Po pierwsze, szersze rozpowszechnienie przenoszącego dengę komara tygrysiego i komara żółtej febry (Aedes aegypti).

Zjawisko El Nino w połączeniu ze zmianami klimatycznymi sprawiło, że rok 2023 był najcieplejszym rokiem w historii. Doprowadziło to też do większej ilości opadów i zwiększonej wilgotności, co sprzyja komarom.

WHO zauważa również, że choroba ta uderza mocniej w krajach borykających się z niestabilnością polityczną i finansową, dużymi ruchami ludności oraz systemami opieki zdrowotnej osłabionymi przez pandemię Covid.

Powodzie błyskawiczne w Polsce. Na czym polega to zjawisko?Polsat News
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas