Chaos na lotnisku. Szop spadł z sufitu i sparaliżował terminal
Pasażerowie czekający na poranny lot na lotnisku LaGuardia w Nowym Jorku byli świadkami nietypowego incydentu, kiedy z sufitu terminalu nagle spadł… szop. Zwierzę wywołało chaos wśród pasażerów i załogi linii Spirit Airlines, próbując się ukryć w zatłoczonym miejscu.
Terminale portów lotniczych są miejscami, w których często zdarzają się dziwne rzeczy. Ale nikt z pasażerów podróżujących w poniedziałek z nowojorskiej LaGuardii nie spodziewał się zapewne, że podczas odprawy przed lotem będą świadkami tego, jak szop pracz wykonuje akcję żywcem wziętą z “Mission Impossible”.
Nowy Jork. Szop zwisał z sufitu na lotnisku LaGuardia
Zwierzę, które najwyraźniej dostało się do terminala wędrując wzdłuż kanałów wentylacyjnych, poruszało się po panelach podwieszanego sufitu, aż dotarło do stanowiska odprawy tanich linii Spirit Airlines. Tam szop opuścił się, korzystając z przewodów, po czym rzucił się w głąb terminala pełnego pasażerów.
Nagranie dokumentujące niecodzienny incydent szybko trafiło do mediów społecznościowych. Na platformie X (dawniej Twitter) użytkownik Ahmad Anonimis uchwycił moment, gdy szop spada z podwieszanego sufitu i usiłuje uciec przed pracownikami lotniska. W tle słychać krzyk podróżujących oraz szczekanie wystraszonych psów towarzyszących.
Do incydentu doszło w poniedziałek rano przy bramce Spirit Airlines w terminalu lotniska LaGuardia. Jak podał portal Gothamist, zdarzenie miało miejsce między 8:00 a 8:30 rano. Na opublikowanym wideo widać, jak szop zwisa z przewodów pod sufitem, po czym spada na ziemię i ucieka za stanowisko odpraw. Pracownicy oraz pasażerowie w popłochu próbowali go złapać przy użyciu dużego przezroczystego kosza na śmieci.
Wydarzenie przyciągnęło uwagę mediów i stało się tematem licznych komentarzy i żartów. Nie jest do końca jasne, jak szop znalazł się wewnątrz terminalu. Złośliwi komentatorzy twierdzili, że zwierzę próbowało wydostać się z miasta w przeddzień amerykańskich wyborów.
Rzecznik portów lotniczych Nowego Jorku i New Jersey poinformował, że szop został szybko wypuszczony na zewnątrz. Dodatkowo pracownicy lotniska przeprowadzili kontrolę budynku, by upewnić się, że w terminalu nie znajduje się więcej takich "pasażerów na gapę". Rzecznik Spirit Airlines dodał, że linia "podjęła współpracę z profesjonalną firmą zajmującą się kontrolą dzikich zwierząt", aby uniknąć kolejnych incydentów.
Nie pierwszy raz. Dziwne przypadki zwierząt na lotniskach
Wbrew pozorom sytuacja z LaGuardia nie jest odosobnionym przypadkiem. W lipcu 2023 r. podobne zamieszanie wywołał szop na lotnisku w Filadelfii, który dostał się na rampę bagażową i zaczął biegać po hali, w której pasażerowie czekali na odbiór walizek. Według ABC6 News zwierzę nie zostało schwytane, ale żaden z pasażerów i pracowników nie odniósł obrażeń.
W 2023 r. do jednego z terminali lotniska międzynarodowego Kuala Lumpur w Malezji dostała się małpa, która, nie mogąc wydostać się na zewnątrz, szybko wpadła w panikę i zaczęła wspinać się po ścianach i oknach. Została schwytana i wypuszczona na wolność.
W 2023 r. loty na lotnisku Bradley International w amerykańskim stanie Connecticut musiały zostać wstrzymane po tym, jak na pas portu lotniczego wyszedł łoś.Ochrona lotniska podjęła decyzję o konieczności zabicia zwierzęcia, które mogło stanowić ich zdaniem zagrożenie dla samolotów i pracowników lotniska.
Z kolei w listopadzie 2023 r. pracownicy ochrony lotniska JFK w Nowym Jorku odkryli w walizce jednego z pasażerów żywego kota. Okazało się, że zwierzę, które nie należało do właściciela walizki, zakradło się do niej i zasnęło, po czym zostało omyłkowo zabrane na lotnisko. Kot został przetransportowany do domu.
Szopy pracze są znane z pojawiania się w nieoczekiwanych miejscach. Te bardzo inteligentne i wścibskie zwierzęta stale poszukują miejsc, w których mogą znaleźć żywność czy bezpieczne schronienie. A elastyczność, skoczność i talent do wspinaczki pozwalają im dotrzeć w nawet najbardziej pozornie niedostępne zakamarki.
W maju tego roku niewielki ssak przerwał mecz między piłkarskimi klubami New York City F.C. i Philadelphia Union. Zwierzę nie dawało się złapać przez 2 minuty i 41 sekund, co było nowym rekordem MLS dla “najdłuższej przerwy wywołanej przez zwierzę” w historii ligi.