Cenne drzewa znikają, już ponad 60 proc. Popularna przyprawa zagrożona
Ponad 60 proc. drzew anyżu gwiaździstego z niezwykle bogatego w bioróżnorodność regionu Indii zniknęło z rodzimych obszarów. Zbiory tej cennej przyprawy mogą być zagrożone.

Anyż rozpowszechniony jest w uprawach w południowych Chinach i Wietnamie, ale i w Indiach, na Filipinach i w Japonii.
Owoce badiana właściwego (znane właśnie jako anyż) są niezwykle bogate w olejek eteryczny i wykorzystywane są w wielu gałęziach przemysłu - spożywczym, lecznictwie, a także kosmetycznym i perfumeryjnym. Okazuje się, że zbiorom zagrażają zmieniające się warunki klimatyczne, a część drzew zaklasyfikowano jako zagrożone wyginięciem.
Niezwykłe owoce anyżu
Owoce anyżu (Anisi stellati fructus) składają się najczęściej z kilku (8 lub 9) rozwiniętych mieszków, a każdy jest o długości 12-22 mm i 6-12 mm wysokości i wszystkie są ułożone w kształcie gwiazdy. W środku znajduje się brązowo-pomarańczowe nasiono.
Owoc ma smak, którego nie da się porównać z innym - razem z goździkami, cynamonem i kardamonem jest zaliczany do przypraw korzennych. Każda z nich ma swój unikalny smak, ale często stosuje się je jednocześnie.
Anyż w formie gwiazdek (rzadziej sproszkowany) jest najczęściej dodawany do orientalnych bulionów, ciast i ciastek o korzennym smaku, stanowi też główny składnik likierów i wódek jak pastis czy sambuca, anyż można dodać poza tym do kompotu.

W lecznictwie anyż jest stosowany jako lek wykrztuśny przy stanach zapalnych układu oddechowego oraz wykazuje działanie rozkurczowe w przypadku niestrawności, czyli wzdęć i innych zaburzeń żołądkowych.
Dlatego m.in. ta przyprawa ląduje obficie w daniach kuchni azjatyckiej (jest jednym z elementów przyprawy chińskiej "pięć smaków"), a w połączeniu z innymi intensywnymi aromatami komponuje dania o wyjątkowym smaku.
Spokrewniony z badianem właściwym i czasem z nim mylony jest badian japoński (Illicium anisatum), który nie tylko nie posiada właściwości leczniczych, ale może być lekko toksyczny.
Zagrożone drzewa z anyżem
Drzewa badianu właściwego są stosunkowo niskie, dorastają maksymalnie do 15 m wysokości i zazwyczaj nie przekraczają 10 m.
Z Indii, gdzie drzewa rosną na wysokościach ponad 2700 m n.p.m., dochodzą niepokojące wiadomości. Okazuje się, że ponad 60 proc. drzew anyżu gwiaździstego zniknęło z regionu. Na łamach magazynu "Nature" naukowcy udowodnili, że tempo znikania jest bardzo szybkie, a zbiory cennej przyprawy mogą być zagrożone.
Jest tak m.in. w regionie Arunachal Pradesh w północno-wschodniej części Indii. Mieszkańcy zbierają tam owoce, które spadły na ziemię od października do grudnia. Niegdyś zbieracze przynosili z łowów od 30 do 50 kg. Teraz udaje się zebrać co najwyżej 2 do 3 kg dziennie.
W Arunachal Pradesh rośnie himalajska odmiana anyżu - Illicium griffithii. I zagraża jej zmiana klimatu. Wiele gatunków ma trudności z adaptacją do szybko zmieniających się warunków środowiskowych, takich jak temperatura, suma opadów i inne.
Himalajski gatunek anyżu został zakwalifikowany przez Międzynarodową Unię Ochrony Przyrody jako gatunek zagrożony, niektóre źródła mówią nawet o statusie krytycznie zagrożonym.
Naukowcy nie mają wątpliwości, że mamy do czynienia ze zmniejszaniem się siedlisk anyżu w tym regionie Indii, przyczyniają się do tego głównie wahania temperatury, które mogą ponadto znacząco wpływać także na gatunki. A Arunachal Pradesh jest uznawany za obszar o wybitnej bioróżnorodności.
Naukowcy radzą, że jeśli miejscowi chcą ochronić lokalny anyż przed wymarciem, muszą zająć się przywracaniem siedlisk i wdrażaniem planów adaptacji do zmiany klimatu. Takie kroki podejmują już przyrodnicy.